widzieliście już kiedyś te reklamy, prawda? No właśnie, tylko wtedy nie były jeszcze reklamami 🙂
Do tej pory wszyscy przyzwyczajeni byli do tego, że w procesie tworzenia reklamy najpierw powstaje pomysł, a później kreacja. Był brief od klienta, były pomysły generowane na kolejnych sesjach kreatywnych, do tego powstawały kreacje. I dla mnie taka kolej rzeczy jest naturalna. Ale widzę właśnie, że wszystko się powoli zaczyna zmieniać.
Przykładem tego są dwie kreacje reklamowe, które najpierw zafunkcjonowały w świadomości ludzi jako wirale, a teraz stają się częścią kampanii reklamowych. Tu nie ma pracy kreatywnego, bo te obrazki zafunkcjonowały o wiele wcześniej. Wszystko sprowadziło się tylko do połączenia kreacji z produktem.
Makes your barbecue deliciously hot. Extra strong pepper sauce. Advertising Agency: Y&R, São Paulo, Brazil
Renault Megane R.S. 265 HP. From 0 to 62 MPH in 6 seconds. Advertising Agency: Publicis, Brussels, Belgium
Czy to oznacza, że nie potrzebujemy już „kreatywnych”? Wystarczy być na bieżąco z tym co się dzieje w internecie? Czy agencje zaczną zatrudniać osoby, które będą zajmowały się wyłączenie data miningiem i wyłapywaniem nowych trendów? Wygląda na to, że już nie liczy się tworzenie, tylko skuteczne odtwarzanie…