Obecnie na ulicach polskich miast pojawiła się kampania billboardowa (my widzieliśmy ją we Wrocławiu) firmy Profi. Hasło kampanii „Bo zupa była prawdziwa” łatwo skojarzyć z kampanią społeczną z 1997 roku „Bo zupa była za słona”. Trudno nie dojrzeć tego podobieństwa, bo hasło z kampanii Niebieskiej Linii w pewnym momencie przeniknęło do języka potocznego – czasami w kontekście ironicznym „bo głosował na PIS”, „bo whiskey była za ciepła”.
Dodatkowo razi oczywiście zdjęcie modelki – czołowej twarzy polskiej reklamy prosto z Fotolii.
W związku z kontrowersjami, jakie się pojawiły wiceprezes marketingu firmy Profi wystosował list:
Szanowni Państwo,
Chcemy podkreślić, że Profi od lat działa na rzecz inicjatyw wspierających osoby potrzebujące i pokrzywdzone.
Nasza obecna kampania billboardowa jest kontynuacją kampanii, której przewodnim tematem jest prawdziwość, a dokładnie zwrócenie uwagi naszych klientów na naturalne składniki produktów firmy Profi. Pierwsza część kampanii, która już za nami, mówiła o walorach odżywczych naszych wyrobów. Kolejnym etapem naszych działań miały być i będą reklamy promujące zdrowy styl życia.
Cóż, musimy przyznać, że nie na takim rozgłosie nam zależało. Nasze produkty dzięki swojej wysokiej jakości i tradycji bronią się same. Nie zawsze, jak się okazało, nasze reklamy – bez komentarza – potrafią się obronić.
Jeszcze raz pragnę podkreślić, że tworząc reklamę nie chcieliśmy i nie nawiązywaliśmy w żaden celowy sposób do kampanii społecznej.
Bogdan W. Śliwa
Wiceprezes Zarządu ds. Handlu i Marketingu