W powszechnym rozumieniu content marketing to treści (najczęściej) tekstowe promowane w internecie. Okazuje się, że artykuły contentowe, choćby były napisane ultra poprawną polszczyzną i z kosmicznym polotem przez Katarzynę Bondę po prostu są zapominane… Dlaczego? Bo tak działa nasz mózg.
Stworzyłeś wspaniały content tekstowy, napracowałaś się przy CMSach, żeby jakoś to wyglądało, i co? Jak wykazuje najnowszy raport „Science of Attention”, 80% użytkowników internetu, najdalej po trzech dniach zapomina, że widziało efekty waszych wysiłków.
Wśród najczęstszych powodów ignorowania reklam, badani wymieniają ich nieadekwatność (55%), brak motywacji do oglądania treści reklamowych (35,7%) a także nadmiar materiałów reklamowych pojawiających się w sieci (30%).
Godzinna prezentacja w powerpoincie? Ponad połowa badanych wyłącza ją (lub się) w ciągu pierwszych 12 minut.
Długi interesujący tekst? Tylko 28% doczyta do końca.
Jak temu zapobiec?
Raport, opracowany przy współpracy z uznaną neurolożką kognitywną, dr Carmen Simon, sugeruje, że wysoką skuteczność skupiania uwagi osiągają materiały wideo (37% badanych z nich właśnie zapamiętuje najwięcej), oraz treści reklamowe podane w formie interaktywnej, wymagające od odbiorcy jakiegoś zaangażowania i zapraszające go do rozmowy – w przypadku takich prezentacji, aż 77% respondentów zapamiętuje kluczowe treści.
Skuteczne bywają także różne formy wynagradzania odbiorców. Warto też dbać o jakość materiałów reklamowych, przedkładając ją nad ilość, oraz dokładnie sprawdzić preferencje targetowanej grupy, by nie zasypywać potencjalnych klientów reklamami, które nie mają dla nich żadnego znaczenia.
Jeden komentarz
Dodaj odpowiedź