Dużo się mówi o skuteczności reklamy on-line, szczególnie w serwisie YouTube. Porównuje się ją głównie pod względem kosztów z kampanią w telewizji, komentując, że wideo w sieci niedługo ją znokautuje. Reklama wideo ma nad TV przewagę. A jest to ogromny zasięg przy pecyzyjnym kierowaniu spotów do odbiorcy. Dzięki temu możemy racjonalnie wydawać pieniądze na kampanię reklamową.
Reklama wideo stała się nieodłącznym elementem wielu kampanii promocyjnych największych brandów. Coraz częściej z możliwości YouTube korzystają mniejsze firmy, ponieważ dotarcie do tysięcy osób nie wiąże się już z ogromnymi wydatkami. Koszty reklamy na YouTube uzależnione są od użytkownika, a w zasadzie od tego, jak ogląda reklamę. Reklamodawca ponosi koszty, gdy użytkownik sam zdecyduje czy obejrzy reklamę do końca. Dotyczy to formatu In-Stream, który jest najczęściej wykorzystywaną formą reklamy na YouTube, głównie dzięki niskim kosztom. Reklamodawca płaci jedynie za pełne obejrzenie reklamy przez widza, pierwsze 5 sekund jest bezpłatne. Koszt jednego, pełnego wyświetlenia materiału wideo wynosi od kilku do kilkudziesięciu groszy. Kliknięcie w spot w dowolnej chwili i przejście na wskazaną stronę jest darmowe.
Przejdźmy do szczegółów. Mowa tu o pomijalnym Pre-Roll’u, który pojawia się w formie wideo na YouTube w całym oknie odtwarzania, przed wyświetleniem wybranego do obejrzenia materiału filmowego. – Reklamę po 5 sekundach można pominąć, nie ponosząc żadnych kosztów. Płaci się dopiero po wyświetleniu całego spotu (w przypadku reklam trwających do 30 sekund), natomiast w przypadku dłuższych reklam, płatność i tak dotyczy pierwszych 30 sekund – tłumaczy Mateusz Zyguła, właściciel agencji Tube.AD, prowadzącej kampanie w serwisie. W kampanii wideo na YouTube najważniejszy jest zasięg. A tego nie można mu odebrać. W Polsce korzysta z niego ponad 15 mln osób.
Jak przeprowadzić kampanię na YouTube?
Jak w kilku słowach opisać wyliczanie kosztów reklamy wideo na YouTube? Na początek określamy ogólną grupę docelową danej kampanii. Specjalny kalkulator zasięgowy jaki stworzyła agencja Tube.AD, wylicza ilość osób w Polsce w danej grupie, która jest obecna na YouTube. Szacowana jest ilości potencjalnych odbiorców reklamy, którzy obejrzą reklamę do końca. W efekcie otrzymujemy koszt dotarcia do określonej grupy docelowej, która reklamę obejrzy. Grono odbiorców możemy zawęzić według ich zainteresowań lub konkretnych słów kluczowych. Materiał będzie wtedy precyzyjnie dobrany do odbiorcy i jest duże prawdopodobieństwo, że więcej osób obejrzy reklamę w pełnym wymiarze czasowy. Wtedy koszt jednorazowego obejrzenia materiału będzie generował niższe koszty całościowe. Tym samym kampania będzie tańsza i przyniesie oczekiwane rezultaty.
Koszty reklamy na YouTube wylicza się na podstawie dotarcia do 1.000 użytkowników (współczynnik CPM) i wynoszą one od 20 do 25 zł. Gdy reklama ma współczynnik obejrzeń np. 25% (jest to ilość wyświetleń zakończona pełnymi obejrzeniami), to cena jednego pełnego obejrzenia wyniesie około 15 groszy.
Precyzyjny odbiorca
Niskie koszty reklamy na YouTube uzyskujemy dzięki precyzyjnemu kierowaniu jej na odbiorcę. Spot pojawi się osobie, która jest zainteresowana tematem i potrzebuje danej usługi w danym momencie. Kierujemy m. in. poprzez tematy, zainteresowania, lokalizację, słowa kluczowe, wiek, płeć, konkretny kanał na YouTube czy listy remarketingowe. Dodatkowo można zastosować capping, który ograniczy ilość wyświetleń danego spotu jednej osobie i nie będzie męczył przekazem. W skrócie, 33-letnia kobieta z Wrocławia, która uwielbia gotować i często szuka przepisów w internecie, przed wybranym na YouTube materiałem do obejrzenia, zobaczy skierowaną do niej reklamę np. wyposażenia kuchni czy proszku do pieczenia.
Analiza i raport
Kolejną przewagą nad telewizją jest możliwość monitorowania i analizy kampanii wideo na YouTube i jej zasięgu, a zebrane wnioski pomogą poprawić wyniki kolejnej lub aktualnie prowadzonej kampanii. Wiemy kto oglądał reklamę i kiedy ją pominął. Po zakończeniu kampanii reklamodawca dostaje raport końcowy z zaangażowania odbiorców w reklamę. Zawiera on m. in.:
- ilość wyświetleń filmu
- odtworzenia do połowy (50% filmu) i pełne (100%)
- ilość kliknięć przycisku „Pomiń” po 5 sekundach
- ilość kliknięć w baner towarzyszący
- średni koszt jednego odtworzenia reklamy.
Zatem można podsumować stwierdzeniem, że reklama na YouTube jest korzystniejsza cenowo i skuteczniejsza niż jakakolwiek inna. Płacimy tylko za to, co użytkownicy obejrzą. YouTube jest największą platformą wideo w Polsce z 15 mln widownią z prawie 20 mln internautów (Megapanel, listopad 2013). To zasięg, którego nie ma żadna telewizja. Chyba warto poszukać tu swojego klienta.
Dodatkowe informacje
Przykładowe koszty kampanii wideo na YouTube (wg kalkulatora zasięgu agencji Tube.AD):
- określamy ogólną grupę docelową np. kobiety w wieku 35-44 lat w całej Polsce – 2.608.316 osób.
- liczba wyświetleń reklamy wg wskaźnika CPM wynosi 417.331 i tyle osób z całej grupy to użytkownicy serwisu YouTube.
- wg badań około 20% z 417.331 osób obejrzy reklamę do końca, co daje 83.466 osób za które płaci reklamodawca
- koszt całej kampanii (płacimy za osoby, które obejrzą spot do końca) wyniesie 18.780 zł netto.
Natomiast gdy stargetujemy przekaz na wąską grupę docelową, np. określimy jej zainteresowania, oznaczymy słowa kluczowe lub cechy demograficzne, koszty się zmniejszają.
Źródło: Tube.AD