iProspect jako pierwsza agencja w Polsce, w ramach kampanii smartfonów Nokia Lumia, testuje reklamę na Twitterze w formacie video card.
W ostatnich miesiącach Twitter znacznie rozszerzył pakiet dostępnych formatów reklamowych, dzięki którym komunikat nie musi ograniczać się tylko do 140 znaków. Reklamodawcy mogą m.in. korzystać z lead generation card, mobile install cards, player card – i w fazie beta-testów – video card. Ten ostatni format służy najpełniejszemu wykorzystaniu możliwości, jakie dają treści wideo, ale póki co nie jest dostępny dla każdego. Twitter indywidualnie rozpatruje wnioski zainteresowanych agencji.
– Nowy format najlepiej sprawdza się w kampaniach wizerunkowych, których celem jest wywołanie zaangażowania odbiorców. W zależności od zaangażowania jest również rozliczany, reklamodawca płaci za odtworzenia, retweety, odpowiedzi czy nowych obserwujących. – wyjaśnia Iga Rybińska-Kamińska z iProspect Polska.
Twitter daje szerokie możliwości określania grup docelowych reklam. Możemy kierować je np. do użytkowników podobnych do wskazanych, śledzących dane konta, wg lokalizacji, zainteresowań, platformy (np. mobile/desktop) czy płci. Podobnie jak w wielu innych internetowych systemach reklamowych, wyniki kampanii można obserwować na bieżąco i w razie potrzeby reagować, np. zmieniając budżet lub stawki. Statystyki formatu video card dostarczają informacji o tym ile osób kliknęło „start”, obejrzało film do końca oraz ilu odbiorców pozyskano organicznie, a ilu poprzez płatne działania w serwisie.
Co prawda polskie firmy nie mogą jeszcze kupować reklamy na Twitterze w sposób samoobsługowy, jak ich odpowiedniki z USA czy Wielkiej Brytanii, ale mogą to robić przez agencje posiadające odpowiednie umowy, takie jak iProspect Polska. Niestety istnieje jeszcze jedno ograniczenie – kampania musi mieć wartość co najmniej kilkunastu tysięcy złotych.
Źródło: mat. pras.
