To była już trzecia fala badania Co nakręca eCommerce?, prowadzonego przez Cube Research od roku 2012. Podobnie jak poprzednie, analizę wyników również w tym wypadku można otworzyć identycznym stwierdzeniem – „eCommerce nadal jest zieloną wyspą!”. Według szacunków Cube Research wartość rynku eCommerce w roku 2013 wyniosła około 30 mld zł.
Jaki był 2013
Rok 2013 był niezły dla eCommerce – 48 proc. badanych właścicieli biznesów eCommerce uznało, że sytuacja ich sklepów w tym okresie się poprawiła, 26 proc. powiedziało, że pozostała bez zmian, a co czwartemu sklepowi w 2013 się pogorszyło. (Wykres 1)
Jeśli porównujemy te wyniki z badaniami prowadzonymi w analogicznym okresie zeszłego roku – okaże się, że odsetek oceniających sytuację sklepu, jako lepszą spadł o 7 punktów, (w 2013 wynosił 55 proc.), znacząco też wzrosła liczba właścicieli sklepów, którzy swoją sytuację oceniają, jako gorszą (w 2013 było ich tylko 16 proc.) Oznacza to, że wprawdzie eCommerce nadal jest zieloną wyspą, ale rozwój rynku nieco wyhamowuje i w kolejnych latach być może nie będzie on już tak bardzo spektakularny.
Jaki będzie 2014?
Mimo, że tempo wzrostu i ocena sytuacji w sklepach jest niższa niż przed rokiem, właściciele biznesów eCommerce są znacznie większymi optymistami niż rok temu. Aż trzy czwarte spośród nich uważa, że rozpoczęty 2014 będzie dla ich sklepów rokiem dobrym. Jedynie, co dziesiąty twierdzi, że będzie to rok gorszy. Takiego optymizmu nie było rok temu. Wtedy „jedynie” 55 proc. pytanych właścicieli sklepów stwierdziło, że w ciągu 12 miesięcy sytuacja się poprawi.
Na optymizm branży wpływają dobre prognozy dla całej gospodarki i informacje o kończącym się okresie kryzysu.
Równie optymistyczne są oczekiwania dotyczące wzrostu sprzedaży – aż trzy czwarte właścicieli sklepów uważa, że sprzedaż w roku 2014 wzrośnie. Jedynie 6 proc. twierdzi, że sprzedaż spadnie. (Wykres 2)
Właściciele eSklepów przewidują w roku 2014 wzrost sprzedaży średnio na poziomie około 20% – można, więc ostrożnie szacować, że wartość rynku eCommerce w Polsce w roku 2014 przekroczy 35 mld zł.
Trendy na rok 2014
G-commerce?
O poważnym zaangażowaniu Google w polski eCommerce mówi się od dawna, jednak rok 2013 wydaje się być przełomowy. Wejście na rynek Google Shopping przyspieszy zmiany, których spodziewano się od dłuższego czasu. Fakt, że produkty ze sklepów będzie można oglądać i wybierać z poziomu wyszukiwarki Google stanowi nowość na rynku, a jednocześnie może silnie uderzyć w porównywarki cenowe, obniżając ich pozycję na rzecz giganta z Mountain View. Takie są także oczekiwania rynku – zdaniem większości badanych (67 proc.) rola Google, w kontekście nowych usług reklamowych i shoppingowych w polskim ecommerce będzie rosła. Jedna trzecia uważa, że pozostanie bez zmian, a tylko 2 proc. respondentów uważa, że zmaleje. Wygląda na to, że czeka nas rok pod znakiem Google, ale czy będziemy mogli mówić o G-commerce? Zobaczymy.
Zjawisko wielourządzeniowości
W 2014 postępować będzie trend zacierania się różnic pomiędzy poszczególnymi platformami (komputery, telefony, tablety). Klienci będą korzystać z różnych urządzeń w sposób, jaki akurat dla nich w danym momencie będzie wygodny. W związku z tym sklepy będą musiały optymalizować swoje serwisy, tak, żeby do tego trendu się dostosować.
Aż, 64 proc. badanych właścicieli sklepów zgadza się z twierdzeniem, że w roku 2014 będziemy mieć do czynienia z zjawiskiem wielourządzeniowości, w której trudno będzie rozdzielić poszczególne platformy. Przeciwnego zdania jest 15 proc. respondentów.
Przenikanie światów online i offline
Dotychczas tendencja była jednokierunkowa – obserwowaliśmy otwieranie sklepów ze świata offlinowego w sieci. W 2014 będzie narastał trend przeciwny – jak wynika z obserwacji ponad połowy ankietowanych (56 proc.) – e-sklepy będą rozwijać się także stacjonarnie, chociażby w postaci punktów odbioru bądź otwierania placówek tradycyjnych. Jedna piąta badanych nie widzi takiej tendencji, a pozostali nie mają wyrobionego zdania na ten temat.
Rosnąca świadomość klientów
2014 będzie stał pod znakiem coraz bardziej świadomych i wyrafinowanych klientów, co sklepy internetowe będą musiały uwzględniać w swoich strategiach komunikacyjnych. Już nie wystarczy proste zasypanie skrzynek klientów wysyłanymi w ciemno mailami.
Ponad 70 proc. badanych właścicieli sklepów wyraża przekonanie, że w 2014 r. świadomość
i wymagania e-konsumentów na tyle się rozwiną, że konieczna będzie bardziej dopasowana do potrzeb i oparta na analizie historii zakupowej komunikacja z klientem. Dwie piąte nie potrafi się wypowiedzieć na ten temat, a tylko 6 proc. nie zgadza się z tym twierdzeniem.
Rosnąca rola Content Marketingu
Content is A King – ogłoszono kilka lat temu, o rosnącym znaczeniu Content Marketingu mówi się od dłuższego czasu, tymczasem z jego zapowiadanym na rok 2014 tryumfem zgadza się tylko dwie piąte przedstawicieli e-commerce. Zaskakująco duża jest liczba badanych, którzy nie mają na temat Content Marketingu zdania (54 proc.). Tak wysoki odsetek wynika najczęściej z niskiej świadomości właścicieli sklepów, czym w ogóle Content Marketing jest. Ci, co wiedzą, utożsamiają go z reguły z „jakimiś tekstami umieszczanymi na stronie”, pomijając takie elementy jak – treści video, zdjęcia, webinary, poradniki, grafiki etc. Wydaje się, że firmy wyspecjalizowane w Content Marketingu czeka dużo pracy edukacyjnej.
Coraz większa rola serwisów społecznościowych
Aż 70 proc. badanych właścicieli eCommerce zgadza się ze stwierdzeniem, że w 2014 roku będzie rosła rola rozmaitych serwisów społecznościowych. Już w chwili obecnej przeważająca większość badanych sklepów (84 proc.) wykorzystuje serwisy społecznościowe do wsparcia sprzedaży online.
Wśród nich 90 proc. używa Facebooka, ale widać wyraźny wzrost znaczenia treści video – 28 proc. korzysta z YouTube. Jedna piąta używa Twittera, rośnie znaczenie Pinterest (14 proc.), Google+ (11 proc. w stosunku do prawie zerowego wykorzystania w ubiegłym roku). Spada natomiast znaczenie NK (4 proc.).
Bitcoiny
Póki, co Bitcoiny traktowane są przez właścicieli sklepów, jako egzotyczna nowość, której znaczenia dla przyszłości eHandlu nie należy przeceniać. Niespełna jedna dziesiąta właścicieli sklepów internetowych uważa, że w 2014 roku rola bitcoinów znacząco wzrośnie. Ponad jedna trzecia badanych nie przewiduje takiego rozwoju wypadków, natomiast ponad połowa badanych nie potrafi w tym temacie wyrazić zdecydowanej opinii.
Dyrektywa Unii Europejskiej
13 czerwca 2014 (piątek trzynastego) wchodzi w życie ustawa o prawach konsumenta, implementująca dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady Europy o prawach konsumentów. Zasadniczym celem regulacji na poziomie samej dyrektywy jest unifikacja zasad nabywania przez konsumentów dóbr i usług drogą elektroniczną na obszarze całej UE i stworzenie jednolitych regulacji dotyczących ochrony konsumenta dokonującego zakupów przez internet. Niewątpliwie zmiany wprowadzone przez ustawę będą znacząco wpływać na rynek w roku 2014.
36 proc. tych, którzy wzięli udział w badaniu uważa swoje e-sklepy za dobrze przygotowane do przemian, które dla rynku przyniesie wejście w życie dyrektywy. Dwie piąte właścicieli jest częściowo przygotowanych, a 13 proc. uważa, że ich sklepy są do dyrektywy zupełnie nieprzygotowane. (Wykres 3)
źrodło: mat. pras.