Według najnowszych badań, konsumenci coraz częściej biorą pod uwagę, że w przyszłości korzystanie ze sklepów online może stać się jedyną drogą kupowania żywności. Jeśli prognozy się sprawdzą, rynek czeka prawdziwa rewolucja. Szczególne wyzwanie czeka kategorię artykułów przykasowych.
Mimo, że już co czwarty Polak chociaż raz zdecydował się na zakup artykułów spożywczych w sieci, sklepy tradycyjne wciąż zajmują najwyższy stopień podium, jeśli chodzi o zainteresowanie klientów. Są naturalnym, „domyślnym” wyborem konsumentów, którzy przed sięgnięciem po konkretny produkt chcą go dotknąć czy porównać z innymi dostępnymi na półce. Jak wynika z raportu opublikowanego przez agencję Starcom[1], zaledwie 3 proc. ankietowanych wskazuje internet, jako wyłączne miejsce robienia zakupów spożywczych. Jednocześnie, cały czas rośnie liczba osób coraz bardziej przekonanych do takiego rozwiązania. Już co drugi konsument, spośród klientów deklarujących choćby jednorazowe zakupy online, pierwszy raz zrobił je w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Czas wyzwań
Zasady panujące w sieci są inne niż w „realu”. Konsument przed ekranem monitora ma dostęp do niemal niczym nieograniczonej liczby sklepów. Swobodnie może przechodzić między witrynami, na bieżąco porównując, np. ceny produktów. Zakupy można zrobić z dowolnego miejsca i w każdej chwili – klientów nie ogranicza lokalizacja ani godziny otwarcia sklepu. Jednak poza zaletami online, istnieją bariery, których przekroczenie może okazać się trudne. Przykłady? Od tych technicznych, a więc wynikających z braku umiejętności (szczególnie wśród starszych pokoleń) czy płynności w posługiwaniu się narzędziami online, przez koszty dostawy, aż po nieufność względem jakości i świeżości produktów oferowanych w sklepach on-line. Większość klientów wciąż deklaruje, że woli osobiście i na miejscu wybrać potrzebne artykuły. Dużym problemem jest też wciąż obszar dostawy. O ile sklepy internetowe z elektroniką czy odzieżą doręczają zakupy na terenie całego kraju, sklepy spożywcze – szczególnie te oferujące produkty świeże, stają przez wyzwaniem znalezienia sposobu na skuteczny i szybki transport.
Gdy kupują oczy
Niepodważalnym faktem jest istnienie kategorii produktów, które są znacznie chętniej kupowane w internecie oraz takie, w które konsumenci częściej zaopatrują się offline. Po pierwsze, wizyta w sklepie stacjonarnym umożliwia spacer między półkami, pozwalający na spokojne zapoznanie się z ofertą placówki, nowościami czy specjalnymi ofertami. Po drugie, odwiedzenie, np. supermarketu sprzyja podejmowaniu decyzji zakupowych pod wpływem chwili, emocji oraz tego, co widzimy na półce. Online rzadziej będziemy kupować produkty impulsowe, nabywane pod wpływem nagłej potrzeby i spożywane często bezpośrednio po zakupie.
Po słodycze w strefie kas sięgamy zazwyczaj za sprawą chwili – nagłej chęci na przekąszenie czegoś słodkiego. Pozycjonowanie produktów z tej kategorii w internecie to dla nas nowe, ciekawe wyzwanie. Już od pewnego czasu pracujemy nad tym jak skłonić do sięgnięcia po lizaki, cukierki czy gumy również konsumentów siedzących przed monitorami komputerów – mówi Michał Bonecki, Consumer Marketing Manager Perfetti Van Melle Polska.
Oczywiście upłynie jeszcze dużo czasu nim na dobre dokona się handlowa transformacja. Warto go więc dobrze wykorzystać. Na co powinni postawić przedsiębiorcy? Przede wszystkim na czynną współpracę ze sklepami, atrakcyjność oferty, jej promocję i szczegółowy opis gwarantujący odpowiedź na wszystkie nurtujące pytania związane z towarem a także aktywnie dbać o rozpoznawalność, aby w przyszłości być marką, której konsument sam będzie chciał poszukać.
[1] https://admonkey.pl/starcom-hx-study-spozywcze-e-zakupy-jak-sprobujesz-to-zostaniesz/