Czasem największym wygranym reklamy nie jest prezentowany produkt, a… umieszczona w nim muzyka. Chyba każdy z nas przynajmniej raz zakochał się w piosence, którą usłyszał w 30 sekundowym spocie prezentującym samochód, perfumy czy markę odzieżową. Bywa również, że to marka czy produkt zyskuje dzięki doskonale dobranej piosence. Czy rzeczywiście reklama potrafi stworzyć gwiazdę muzyki? Jakie piosenki stały się sławne dzięki reklamie? Sprawdził to Play, który również przygotował specjalną playlistę w TIDAL – Reklamowe hity z #PLAYTIDAL.
Nie da się ukryć, że związek między udaną promocją produktu a dobrym kawałkiem jest duży. Dzięki odpowiednio dobranej muzyce reklama staje się wyrazistsza, wzbudza emocje i może zmienić postrzeganie mało ciekawego produktu. Bo czy bez odpowiedniego entourage proszek do prania wywoła w nas duże emocje? Muzyka pomaga również przyciągnąć, a następnie skupić uwagę odbiorcy. Wprowadza w odpowiedni klimat produktu. Co równie ważne, muzyka może podkreślać styl życia łączący się z danym produktem lub pozwolić dotrzeć do konkretnej grupy docelowej.
Jako pierwsza forma muzyczna w reklamie zadebiutowały tzw. dżingle radiowe – krótkie formy muzyczne. Było to w latach 20. XX wieku i właśnie wtedy doceniono ważną rolę muzyki w promocji i sprzedaży. Wraz ze wzrostem popularności nowego medium – telewizji, także na szklanym ekranie zaczęły pojawiać się reklamy wykorzystujące muzykę. Tutaj również na początku były to jedynie krótkie dżingle, tworzone specjalnie pod dany spot. Z czasem agencje reklamowe zaczęły także wykorzystywać już istniejące utwory – zaczynając od muzyki klasycznej, a od lat 60., wykorzystując już wszelakie gatunki muzyki popularnej.
Wykorzystanie piosenki w reklamie może pomóc nie tylko w promocji prezentowanego produktu ale także jej samej. I co oczywiste muzykowi, który ją stworzył. Istnieje wiele przykładów na to, że utwór, dzięki pojawieniu się w reklamie, stawał się hitem a jego autor zyskiwał dużą popularność. Jednym z lepiej ilustrujących to przykładów jest reklama Sony. José González był mało znanym szwedzkim muzykiem folkowym. I pewnie nikt by nie usłyszał jego ciepłej i pozytywnej piosenki „Heartbeats”, gdyby nie reklama telewizorów Sony Bravia. Tuż po jej emisji, utwór José Gonzáleza stał się jednym z najczęściej wyszukanych w sieci. Muzyk z dnia na dzień stał się sławny a sama reklama zyskała ogromną liczbę wyświetleń w sieci (obecnie ponad milion).
Także inna folkowa artystka przebiła się do mainstreamu dzięki reklamie. Jest nią Kanadyjka Feist. Świat usłyszał o niej dzięki Apple, które wykorzystało jej utwór „1234” w reklamie iPoda. Nie trzeba dodawać, że piosenka z miejsca stała się hitem.
Bardzo często w reklamach pojawiają się artyści, którzy mają już na koncie hity. Udaną współpracę właśnie z takimi muzykami ma Play. To w reklamach fioletowego operatora mogliśmy usłyszeć już w 2014 roku Margaret („Thank You Very Much”) i Dawida Podsiadło („Trójkąty i kwadraty”). A na tym przecież nie koniec. Dwie wyżej wymienione gwiazdy nadal z nim współpracują, promując m.in. serwis TIDAL w Play, a oprócz nich w spotach operatora występują również Ewa Farna i Kamil Bednarek. Jak widać przynosi to obu stronom korzyści.
Warto dodać, że Play ma doskonałą promocję dla fanów muzyki. Mowa oczywiście o usłudze „Nielimitowana muzyka za darmo” w Play, dzięki której klienci operatora otrzymują za darmo dostęp do serwisu TIDAL na dwa lata (od momentu aktywacji usługi).
mat.pras.