w , ,

5 prostych zmian, które warto wprowadzić, by tworzyć skuteczne newslettery

Skuteczny e-mail marketing
skuteczny e-mail marketing

Świat marketingu błyskawicznie się zmienia, jednak pewne rozwiązania pozostają aktualne. Należy do nich newsletter, który wciąż może przynieść wiele korzyści. Oczywiście wszystko pod warunkiem, że umie się go prowadzić w angażujący sposób. Dobra wiadomość jest jednak taka, że istnieją naprawdę proste sposoby na skuteczny e-mail marketing.

Aby ocenić skuteczność, trzeba mierzyć wyniki

Przed omówieniem, jak prowadzić skuteczny e-mail marketing warto odpowiedzieć sobie na inne pytanie – kiedy w ogóle można powiedzieć, że dane działania rzeczywiście przynoszą rezultaty? Krótko mówiąc: skąd wiedzieć, że e-mail marketing rzeczywiście działa?

Bez mierzenia wyników, nie da się odpowiedzieć na to pytanie. Może się wydawać, że rezultaty są marne, podczas gdy jest wręcz przeciwnie albo odwrotnie – uważać, że e-mail marketing ma się świetnie, podczas gdy liczby pokazują co innego.

Wniosek jest prosty – bez analizy wyników się nie obejdzie. Podstawowe sposoby na sprawdzanie skuteczności newslettera są przy tym bardzo proste. Można:

  • analizować, ile osób otwiera otrzymywane wiadomości,
  • sprawdzać, ilu subskrybentów klika w linki znajdujące się w treści.

Oczywiście drugi wynik jest zależny od pierwszego – tylko osoby, które otworzą wiadomość, mogą zobaczyć link i w niego kliknąć. Nie zmienia to jednak faktu, że przy mierzeniu efektów najlepiej sprawdzi się połączenie obu tych sposobów.

Na tej podstawie można łatwo ocenić, ile osób ignoruje wiadomości i nawet do nich nie zagląda, a jednocześnie ile z tych, które otwierają maile (i potencjalnie czytają) jest na tyle zainteresowana treścią, by kliknąć w podesłany link.

Sposoby na skuteczny e-mail marketing

Po tym krótkim wstępie czas przejść już do konkretów i przedstawić sposoby na skuteczny e-mail marketing. Nie będzie to jednak kilka oddzielnych technik, spośród których można wybierać, a raczej zbiór przydatnych wskazówek, które warto zastosować przy tworzeniu newslettera dla praktycznie każdej branży.

Wdrożenie tych zmian nie powinno zabrać dużo czasu i wiązać się z wielkim wysiłkiem. Może natomiast mocno procentować. Oczywiście żeby mieć pewność, że tak się dzieje, wciąż trzeba pamiętać o analizie danych.

1. Newsletter pisany wprost do subskrybenta

Warto zacząć od tego, że odbiorcy treści stają się bardziej zaangażowani, gdy czują, że wiadomość pisana jest wprost do nich. Oczywiście nie ma co porywać się na pomysł pisania zindywidualizowanej wiadomości do każdego subskrybenta – jest to właściwie niemożliwe. Istnieje jednak prosty sposób na personalizowanie treści – wstawienie imienia odbiorcy do maila, np. przy powitaniu. Wygląda to znacznie lepiej niż bezosobowa wiadomość.

Wprowadzenie takiej indywidualizacji nie jest przy tym trudne. Wystarczy poprosić użytkowników, by przy zapisie na subskrypcję podali swoje imię, a potem już tylko przy pomocy odpowiedniego narzędzia zadbać o to, by zostało automatycznie wstawione w odpowiednim miejscu wiadomości.

2. Podział listy subskrybentów na segmenty

Skuteczny e-mail marketing zakłada, że treści muszą odpowiadać potrzebom użytkowników. Rzecz w tym, że nie każdy z nich miał dokładnie tę samą motywację, by zapisać się na newsletter.

Prawdopodobnie istnieje kilka grup subskrybentów, które można wyróżnić ze względu na ich potrzeby czy oczekiwania. I właśnie dlatego warto podzielić listę czytelników na segmenty i tworzyć treści dostosowane do konkretnych z nich.

Nikt przecież nie powiedział, że każdy subskrybent musi otrzymywać każdą wiadomość. Wręcz przeciwnie, współczynnik otwartych wiadomości się zwiększy, jeśli treści będą lepiej dopasowane do odbiorców. A to oznacza, że po pierwsze trzeba ich lepiej poznać, a po drugie – nie można każdemu z nich wysyłać dokładnie tego samego newslettera.

Zamiast więc skupiać się na masowych działaniach nastawionych na wszystkich odbiorców, warto spróbować podejście segmentowego i przygotowywać wiadomości przeznaczone dla konkretnej grupy czytelników.

3. Skuteczny nagłówek

Wiele mówi się o znaczeniu nagłówków. Zwykle jednak temat ten pojawia się w kontekście bloga. Tymczasem nie można zapominać, że to właśnie nagłówek (czy jak kto woli temat wiadomości e-mail) będzie mieć ogromny wpływ na liczbę otwarć wiadomości.

Oznacza to, że tego tematu nie można traktować po macoszemu. Wręcz przeciwnie – czasem warto poświęcić przygotowaniu tytułu nawet kilkadziesiąt minut. Poza tym warto pamiętać, że istnieje sporo narzędzi, które ułatwią to zadanie.

Tutaj znów przyda się także stara, dobra analiza. Warto regularnie sprawdzać, które wiadomości miały najmniejszy, a które największy współczynnik otwarć. Na podstawie tych danych można określić, które rodzaje tytułów przyciągają uwagę czytelników, a z których lepiej zrezygnować.

4. Optymalizacja dla urządzeń mobilnych

Czas, gdy treści dostosowywało się tylko do ekranu komputera, już dawno minął. Teraz wielu użytkowników korzysta przede wszystkim z telefonów – to z ich pomocą dokonuje zakupów, przegląda strony, ale i czyta wiadomości mailowe.

Nie można więc o tym zapominać. Brak dostosowania newslettera pod urządzenia mobilne może sprawić, że wielu użytkowników przestanie otwierać maile. Jeśli wiadomości nie będą dostosowane do smarfonów, nie ma się co łudzić, że czytelnik później zapozna się z nimi przy pomocy komputera – po prostu zrezygnuje z czytania.

Właśnie dlatego warto postawić na proste formatowanie, dużą czcionkę, a jeśli w treści mają pojawić się grafiki czy GIF-y – przetestować, czy na pewno są widoczne także na urządzeniach mobilnych.

5. Konsekwencja w wysyłaniu wiadomości

Skuteczny e-mail marketing wymaga także konsekwencji. Właśnie dlatego dobrym pomysłem może być wysyłanie wiadomości według stałego grafiku. To bardzo ułatwia pracę pod względem organizacyjnym – pozwala dbać, by newsletter rzeczywiście zawsze był gotowy na czas.

Taka systematyczność jest także dobra z punktu widzenia odbiorców. Jeśli newsletter jest dla nich naprawdę wartościowy (np. zamiast samych reklam zawiera przydatne wskazówki czy dostarcza im rozrywki), docenią stałość i konsekwentność, jeśli chodzi o przesyłanie wiadomości. Co więcej – w sytuacji, gdy naprawdę zaangażują się w czytanie otrzymywanych maili, będą wyczekiwać kolejnych.

Przed przystąpieniem do regularnego wysyłania wiadomości warto jednak przemyśleć dobór dnia, daty i godziny. Najlepiej zdecydować się na termin, który potencjalnie odpowiada największej liczbie subskrybentów z danego segmentu.  Oczywiście trudno tu od razu znaleźć idealną porę i pewnie nie obejdzie się bez testów. Analizując dane, można jednak stosunkowo szybko ustalić, jakie godziny najlepiej zdają egzamin.


  1. 4 kroki do lojalnego klienta, czyli jak dbałość o lejek relacji pomaga firmie zwiększać zyski
  2. Siła prostych komunikatów, czyli dlaczego UX writing ma tak duże znaczenie w marketingu cyfrowym
  3. 5 sposobów, w jakie sztuczna inteligencja „hakuje” marketing lojalnościowy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Produkty do sprzedaży w 2022

Jakie produkty warto sprzedawać w 2024 roku? Niektóre propozycje mogą zaskoczyć

Marketing na tiktoku

74% użytkowników TikToka przyznaje, że platforma wpływa na ich wybory zakupowe