Artykuł ekspercki Andrzej Połatajko, Specjalista SEO w Dostrzegani
Prowadzisz sprzedaż internetową we własnym sklepie i wiesz już jak wiele zależy od jego dobrej widoczności w wyszukiwarce. Chcesz cieszyć się możliwie największymi dochodami a to zależy od kondycji sprzedaży wynikającej m.in. z ruchu, który sklep generuje czyli liczby odwiedzin. Godzinami czytałeś o technikach pozycjonowania i najlepszych strategiach SEO, wiesz już zatem jak w marketingu internetowym istotny jest każdy szczegół. Dzisiaj zdradzę Tobie 2 naprawdę łatwe do wprowadzenia zmiany, które zapewnią większy odsetek internautów, przechodzących z wyników wyszukiwania do stron z produktami i ofertą Twojego sklepu.
- Dynamiczny opisCo by się stało.. gdyby usunąć całkowicie tag meta description odpowiadający za meta opis każdej strony widoczny w Google? Czy ktokolwiek tego próbował? Studiując artykuły o pozycjonowaniu sklepów www na pewno już na samym początku spotkałeś się z tematem meta tagów. W sieci mnóstwo jest porad o optymalnej długości czyli liczbie znaków meta description, znajdujemy dziesiątki porad i kursów o technice „klik bajtowej” oraz sposobach upychania – dosłownie, słów kluczowych w meta opisy czy to w sposób ręczny czy oprogramowany. A gdyby tak zrezygnować z tego tagu? Czy Google wyświetli puste pole? Oczywiście, że nie!
Zrezygnowanie z meta opisów przynosi wiele korzyści. W wynikach wyszukiwania, Google wypełni miejsce na opis samodzielnie i automatycznie dobranym tekstem złożonym ze zdania lub fragmentów najbardziej pasujących do zapytania w wyszukiwarce. Odpowiednie słowa kluczowe zostaną wyróżnione a do każdego, innego, zapytania dla tej samej strony (adresu URL), Google zaserwuje różny, unikalny i relewantny opis. Warunek jest jeden: strona musi posiadać odpowiedni tekst. Świetne, prawda?
Nie wiem jakim skryptem sklepu internetowego dysponujesz ale jeśli jest poprawnie zbudowany, po wyczyszczeniu pola meta opisu z tekstu lub tagów formatu (szablonu) w ustawieniach sklepu i po zapisaniu zmian oraz odświeżeniu strony, treść jak i cały tag powinien całkowicie zniknąć z kodu strony. Sprawdź to. Pisząc krótko, wchodząc na stronę ze swoim produktem, wciskając kombinację CTRL+U a następnie CTRL+F i szukając meta name=”description” nie powinieneś niczego znaleźć. Jeśli tag wciąż będzie widoczny, jednak z żadną zawartością w cudzysłowach, również może to wystarczyć aby Google zastosowało własne, dynamiczne opisy.
- Wyraźna ikona
Google od jakiegoś czasu udekorowało „komórkowe” (mobilne) wyniki wyszukiwania ikonkami stron, wśród webmasterów nazywanymi favicon’ami. To mini grafika, która pojawia się przed adresem w polu adresowym przeglądarki internetowej lub na karcie z otwartą stroną www. Typowy kod odpowiadający za wskazanie pliku może wyglądać tak, jak w poniższy sposób: <link rel=”shortcut icon” href=”/ścieżka/ikona.png”>Większość stron internetowych taką ikonę już posiada, jednak najczęściej w formacie .ICO i archaicznej rozdzielczości 16 x 16 lub 32 x 32 pikseli. Taką grafikę Google wyświetli w wynikach niewyraźną, wręcz rozmazaną co na słabszym graficznie smartfonie Twojego potencjalnego klienta, może niewiele mówić a przecież wizerunek marki jest bezcenny, zgodzisz się ze mną? Jeśli Twój sklep wykorzystuje plik .ICO zamień go na plik .PNG w przyzwoitej rozdzielczości np. 192 x 192 px (wielokrotność 48 pikseli) lub wyższej.
Google będzie szukać favikony i aktualizować ją podczas każdego indeksowania strony głównej. Zaktualizowane informacje mogą pojawić się w wynikach wyszukiwania dopiero po kilku dniach lub jeszcze później.
Jeśli do tej pory nie miałeś czasu na dodanie „fawikonki”, zrób to jak najszybciej bo to już nie tylko dodatek a ważny element wizerunkowy w jakże kluczowych dla Twojej sprzedaży, wynikach wyszukiwania. Nie tylko grafik ale także i Twój specjalista SEO, za pomocą ogólnodostępnych narzędzi, niezwłocznie i bez trudu powinien dla Ciebie taki plik przygotować.
Te proste 2 triki pomogą Tobie zyskać więcej odwiedzin z wyszukiwarki a ich wprowadzenie i przetestowanie zajmie naprawdę niewiele czasu. Wykonaj zmiany już dzisiaj i pamiętaj, że Twoja konkurencja też mogła przeczytać ten artykuł.
Andrzej Połatajko, SEO Specialist, Dostrzegani – od 2006 r. pochłonięty tematyką pozycjonowania stron internetowych w wyszukiwarce Google. Project Manager i spełniony sprzedawca startupów, jeszcze zanim te stały się modą. Prywatnie słuchający wywiadów i podcastów z Johnem Mueller’em.