Ani dresiary, ani kociaki: prawdziwe dziewczyny, które mijasz na ulicy. Tak zaczyna się opowieść studia OMI Media House o Hrabinach z Wrocławia, mistrzyniach Polski lub po prostu: dziewczęcej drużynie softballowej. Jednak ich “normalność” to nie do końca prawda.
Spotkaliśmy się wiedząc o softballu tyle, że jest podobny do baseballu, który w zasadzie też nie wiadomo na czym polega. Dla dziewczyn była to sprawa honoru, więc postawiły sprawę jasno: zbierają pieniądze na wyjazd do Włoch, by zdobyć Puchar Europy i odegrać się za zeszłoroczną porażkę. Potrzebowały dobrego argumentu… – mówi Olga Misiura, reżyserka spotu z OMI Media House.
Połączyło ich 5 dni zdjęciowych, 11 godzin materiału w ponad 400 ujęciach i coś więcej: wiara, że to, co robi się z pasją wychodzi zawsze najlepiej. Nie sztuką jest zrobić film o korporacji według obrazka, który już dawno namalował jakiś PR-owiec.
Wyzwaniem jest opowiedzieć o pasji prawdziwą historię – w wyjątkowy sposób. Z każdym dniem zdjęciowym dziewczyny lepiej dawały się poznać, a motyw wojowniczek w filmie zaczął żyć własnym życiem. Realizowaliśmy zdjęcia całym zespołem, bez pomocy zewnętrznych ekip. Działo się! – opowiada Mirek Kaczyński, CEO agencji, a na tym planie – operator. Nocą, w oparach sztucznego dymu kręciliśmy grupowy materiał na boisku, wieczorami natomiast zaszywaliśmy się z pojedynczymi zawodniczkami w ich naturalnych enklawach.
Mama Wojtusia grała… siebie we własnym mieszkaniu. Dworzec Nadodrze był sceną dla Asi, która na co dzień jeździ do jednostki wojskowej. Zadziornego ducha Emilki uchwycili na wrocławskim blokowisku, a z Asią i jej czworonożnymi pacjentami spacerowali po Wzgórzu Skarbowców. Team filmowców naszedł jedną z zawodniczek, Martynę nawet w miejscu pracy, później przenieśli akcję do szatni jej własnej podstawówki Sp 83.
Agencja OMI Media House wsparła Hrabiny klimatycznym filmem promującym zbiórkę pieniędzy. Akcja trwa do końca lipca, każdy może przekazać datek za pośrednictwem platformy zrzutka.pl https://zrzutka.pl/zg9ncf
Czy Hrabinom uda się zebrać fundusze na zawody? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast więcej o każdej z nich. Na co dzień spokojne i pochłonięte codziennością, zmieniają oblicze gdy wchodzą na boisko. Wyjątkowo cierpliwe, charakterne, na boisku: nieobliczalne. Wyglądają jak piękności – grają jak bestie.
O Hrabinach można opowiadać w nieskończoność, bo to domena ludzi pełnych życia. Ale tak naprawdę warto przyjść na mecz by poznać je osobiście.
——
Not chavs, nor cougars, real girls you could pass on the street.
This is how the story by OMI Media House, about the Wrocław Countesses, Polish Champions or just a girl’s softball team, begins. But the fact that they’re “normal” is not really entirely true, too. The newest production is available since yesterday on https://www.omimediahouse.com/portfolio/hrabiny/
When we met, what we knew about softball was that it was kind of similar to baseball, which we really did not know what it was about as well. It was a matter of honor for girls, so they made it perfectly clear: they are raising money to go to Italy to win the European Cup and get revenge for last year’s failure. They needed a good argument … – says Olga Misiura, the spot’s director from OMI Media House.
What connected them was 5 days of shooting, 11 hours of material in over 400 shots and something else entirely, something more: the belief that when something is done with true passion, it always comes out best.
It’s not terribly difficult to shoot a movie about a corporation, based on a picture already painted by someone in PR. It is, however, a real challenge, to tell a true story about passion – in a special way. With every passing day of shooting, we knew the girls better and better as they let us in and the motif of warriors in the clip came to life on its own.
We were shooting with the entire team involved, without any external help. We were on fire! – Mirek Kaczyński, the agency’s CEO, an operator for this particular film spins the story.
At night, surrounded by artificial smoke, we were shooting the group material on the field, in the evenings we would cosy up with the teammates individually in their natural habitats.
Wojtek’s mum played…herself, in her own apartment. The Nadodrze Railway Station was the stage for Asia, who travels to military unit daily. Emilka’s pugnacious spirit was captured at a housing estate in Wrocław, surrounded with large blocks of flats. We also took a walk with Asia and her four-legged patients on the Wzgórze Skarbowców. The filmmakers’ team found one of the players, Martyna, at her workplace, from where they moved the action to the locker rooms at her own elementary school no. 83.
OMI Media House supported the Countesses with a climatic movie, promoting the fundraiser. You can participate until the end of July, anyone can donate anything through the zrzutka.pl platform at https://zrzutka.pl/zg9ncf
Will the Countesses manage to gather the funds necessary to participate in the tournament? That we do not know. However, we know more about each of them. Calm and reserved, absorbed in their everyday lives on the daily, their faces change as they enter the field. Exceptionally patient, edgy, on the field they become unpredictable. They look like beauties – they play like beasts.
We could talk and talk about the Countesses forever, because it is a domain of people who are full of life. But the truth is, it is worth to come and see them play, meet them in person.