w

Co spowalnia stronę WWW? 11 rzeczy, które sprawiają, że klienci uciekają wkurzeni

Co spowalnia stronę www

Wolna strona internetowa przekłada się m.in. na gorsze wyniki w pozycjonowaniu, niższe konwersje oraz wyższe współczynniki odrzuceń. Na szybkość ładowania witryny internetowej wpływ ma szereg czynników. Poznaj je, by zobaczyć, na co musisz zwrócić szczególną uwagę podczas publikowania i administrowania stroną.

Od szybkości ładowania strony internetowej zależy tzw. doświadczenie użytkownika – czyli user experience. Wyniki badań dotyczących wpływu szybkości strony na zachowania odwiedzającego pokazują m.in., że:

  • wydłużenie ładowania strony z 1 do 3 sekund skutkuje współczynnikiem odrzuceń na poziomie 32%;
  • wydłużenie ładowania strony z 1 do 10 sekund skutkuje współczynnikiem odrzuceń na poziomie 123%;
  • niemal połowa konsumentów oczekuje, że strona załaduje się poniżej 2 sekund.

A jak to wygląda w przypadku Twojej strony? Gdy zaczniesz ją testować pod kątem szybkości, warto mieć z tyłu głowy powyżej wspomniane dane. Jeżeli Twoja strona ładuje się znacznie wolniej – to z pewnością tam właśnie tkwi sedno Twojego problemu.

Jak testować szybkość strony?

Gdy chcesz sprawdzić szybkość ładowania strony internetowej, obserwacja “na oko” nie wystarcza. Podejście typu “u mnie działa” nie oznacza, że inni użytkownicy także mogą liczyć na takie same wyniki podczas ładowania strony. W związku z tym, warto wesprzeć się testami szybkości, które możesz znaleźć w sieci. Takie rozwiązania są w stanie dostarczyć Ci obiektywnych informacji dotyczących wydajności strony. Skorzystaj np. z:

Najbardziej znany jest Google Page Insights, ale możesz korzystać także z innych rozwiązań. Po wykonaniu testu otrzymasz informacje dotyczące tego, jak wygląda czas ładowania Twojej strony. Dostaniesz także informacje, co możesz zrobić, żeby poprawić szybkość. Dokładnie zapoznaj się z takim raportem – możesz tam znaleźć szereg przydatnych wskazówek.

Pagespeed insights

PageSpeed Insights to najpopularniejsze urządzenie do testowania szybkości strony.

Korzystając z takich narzędzi, możesz dojść do wniosku, że na szybkość ładowania strony wpływ ma mnóstwo czynników – kod źródłowy strony, sposób zamieszczania contentu na serwerze czy też hosting, na którym umieszczona jest strona. 

Przyjrzyj się bliżej, które czynniki faktycznie wpływają na prędkość ładowania Twojej strony – i jak możesz sobie z tym poradzić.

  1. Niezoptymalizowany kod źródłowy strony

    Wolne ładowanie strony jest bardzo często efektem złych praktyk w obrębie samego kodu źródłowego. Strona internetowa korzysta z wielu technologii – w większości przypadków są to HTML, PHP, JavaScript czy arkusze stylu CSS. Jeżeli strona jest bardziej rozbudowana, wykorzystuje się także inne technologie.Każda z nich odpowiada za coś innego. Jeden język pobiera dane z baz danych w celu wyświetlenia informacji na dynamicznej stronie. Druga technologia dba o to, aby prezentowane teksty, kształty i obrazy miały odpowiednie rozmiary, dostosowane do wielkości wyświetlacza. Kolejny element odpowiada za to, co zostanie wyświetlone na stronie po kliknięciu w link.

    Na jednej stronie może być wykorzystywanych wiele technologii – i nie ma w tym nic złego. Nie niesie to ze sobą negatywnych skutków dla prędkości ładowania. Znacznie gorzej, gdy pliki z kodem źródłowym są zbyt duże, zawierają niepotrzebne (niewykorzystywane) informacje albo zawierają zdublowane komendy czy wartości.

    Kod źródłowy należy jak najbardziej odchudzić i uporządkować. Może to zmniejszyć ładowanie strony nawet o kilka sekund. Przy tym – takie zoptymalizowanie kodu może uchronić przed pojawieniem się różnego rodzaju błędów czy konfliktów w witrynie.

  2. Nadmiar pluginów i widgetów

    Kolejny problem jest niejako powiązany z poprzednim. Wiąże się on przede wszystkim z sytuacjami, w których strona jest oparta na różnego rodzaju gotowych rozwiązaniach. Problem jest widoczny np. w popularnych CMS’ach takich jak WordPress czy Joomla.Otóż – korzystanie z gotowych szablonów, widgetów czy wtyczek może wydłużyć czas potrzebny do załadowania strony. Jest to związane z tym, że w takich rozwiązaniach zewnętrznych znajduje się mnóstwo funkcji, które niekoniecznie będą wykorzystywane przez Twoją stronę.

    Instalujesz gotowy motyw – ale wykorzystujesz tylko część oferowanych przez niego rozwiązań. Wielu zmian dokonujesz poprzez szybką i wygodną instalację wtyczek. Do tego wykorzystujesz jeszcze widgety map Google, Facebooka, Twittera, Czatu czy Ceneo…

    Niestety – każdy z tych elementów to dodatkowy kod. W konsekwencji strona, która jeszcze nie została w pełni uzupełniona treścią, już ładuje się od 3 do 5 sekund. Gdy zaczniesz dodawać obrazy i grafiki – czas ten może być jeszcze dłuższy.

    Jak się przed tym uchronić? Najlepiej stosować autorskie rozwiązania. Oczywiście nie każdy ma zdolności do nanoszenia samodzielnych modyfikacji na stronie, a już na pewno nie każdego stać na zlecenie wykonania strony profesjonalnej agencji. Pamiętaj jednak, żeby nie przesadzać z ilością stosowanych rozszerzeń. W tym wypadku – im mniej, tym lepiej (przynajmniej, gdy priorytetem jest szybkie załadowanie strony).

  3. Odwołania do zewnętrznych plików

    Gdy przeprowadzisz test szybkości Twojej strony internetowej, z pewnością dostrzeżesz jedną prawidłowość – wykorzystanie plików umieszczonych w innej domenie zdecydowanie wydłuża ładowanie strony. Jeżeli zależy Ci na szybkości, musisz zadbać, żeby takich linkowań było jak najmniej.

    Jakie to pliki? Mogą to być np.: fonty, pliki JavaScript (wykorzystywane przez rozmaite widgety).
    Linkowanie
    Linkowanie do zewnętrznych skryptów może wydłużyć ładowanie strony.
    Warto zadbać o to, aby pliki te umieścić na Twoim hostingu. Dzięki temu strona podczas ładowania nie musi każdorazowo kierować zapytania do innej domeny. Może korzystać z danych, do których ma znacznie szybszy dostęp.

  4. Zbyt duże grafiki

    Atrakcyjne zdjęcia i grafiki przykuwają uwagę odwiedzających. Bez wątpienia warto je stosować. Niestety zdjęcia stanowią jeden z dłużej ładujących się elementów na stronie internetowej. Czy oznacza to, że będzie trzeba zrezygnować z większości grafik, jakie chcesz umieścić na stronie? Albo, że musisz je mocno skompresować, a widoczna pikseloza odbije się na ich atrakcyjności?

    Na szczęście – nie. Musisz jednak pamiętać o kilku wskazówkach:

    • W zdecydowanej większości fotografii i obrazów stosuj format *.jpg lub *.webp. Takie pliki charakteryzują się stosunkowo niską wagą. Możesz dostosowywać poziom kompresji podczas zapisu – znajdź taki, który będzie kompromisem między atrakcyjną rozdzielczością, a niską wagą pliku.
    • W przypadku grafik o przezroczystym tle możesz korzystać z formatu *.png lub *.webp. Pamiętaj jednak, że takie pliki sporo ważą. W związku z tym zadbaj o to, by nie było ich dużo oraz o to, aby zapisywane pliki nie miały zbyt dużych wymiarów.
    • Jeżeli zapisujesz elementy graficzne strony takie jak np. logo czy inne kształty, korzystaj z rozszerzenia *.svg. Takie pliki są skalowalne – w związku z tym będą dobrze wyglądać nawet na dużych ekranach, a jednocześnie zajmują stosunkowo niewiele miejsca.
      Dobrym rozwiązaniem jest także skorzystanie z lazy loading – czyli leniwego ładowania. Dzięki temu wszystkie zdjęcia na danej witrynie nie ładują się jednocześnie, ale czekają one na wgranie bardziej istotnych elementów strony. Zdjęcia zaczną się wczytywać dopiero np. po przescrollowaniu do danej sekcji strony. Takie rozwiązanie nie ograniczy funkcjonalności witryny, a jednocześnie nie zdenerwuje odwiedzającego zbyt długim czasem ładowania.
  5. Nieaktualna wersja języka PHP
    Wspomniałem już wcześniej, że PHP jest jednym z języków używanych do tworzenia stron internetowych. Stosuje go większość witryn i serwisów – a w szczególności popularne systemy CMS.
    Język PHP ewoluuje, dostosowuje się do zachowań użytkowników oraz specyfiki współcześnie tworzonych aplikacji internetowych. W związku z tym w ciągu kilku miesięcy możesz mieć do czynienia z nawet kilkoma aktualizacjami tego języka. Każda z nich oferuje nowe rozwiązania mające na celu m.in. zwiększenie szybkości ładowania strony. Wersja PHP 7, która była nowością jeszcze kilka lat temu, w obliczu pojawienia się 8. generacji PHP staje się powoli nieaktualna.
    W związku z tym warto zadbać o to, aby korzystać z najnowszej aktualnie dostępnej wersji języka. Instalacja odpowiedniego interpretera PHP na serwerze leży po stronie firmy hostingowej. Dlatego też przed wyborem serwera – koniecznie sprawdź, jaka wersja języka jest tam zainstalowana. Jeżeli widzisz, że hosting korzysta z przestarzałych technologii – warto rozejrzeć się gdzie indziej.
  6. Nieaktualny HTTP

    Protokół HTTP odpowiada za komunikację pomiędzy przeglądarką a stroną internetową. Ten standard jest wykorzystywany na całym świecie. Także ten protokół poddawany jest różnego rodzaju aktualizacjom i modyfikacjom, które mają na celu jego jak najlepszą efektywność.
    Wersja HTTP/2 została wprowadzona w 2015 r. i od tamtego czasu zdecydowana większość serwerów dostosowała się do jego zaleceń. Warto mieć jednak na uwadze, że w 2020 wprowadzono nową generację protokołu HTTP/3. Wprawdzie jego pełna implementacja może potrwać od kilku miesięcy do kilku lat, to zdecydowanie warto wybierać hosting obsługujący ten protokół.
    Http3 to rozwiązanie, które przyspiesza komunikację między serwerem a przeglądarką.
    HTTP/3 to rozwiązanie, które przyspiesza komunikację między serwerem a przeglądarką.
    Dlaczego powinno Ci na tym zależeć? Otóż korzystając z takiego protokołu możesz liczyć na znacznie szybszą komunikację między serwerem a przeglądarką. Korzystając z nowszej wersji czas ładowania może być niższy nawet o kilkaset milisekund.

  7. Parametry sprzętowe serwera

    Na czas reakcji serwera ogromny wpływ mają parametry serwera. Podobnie jak w przypadku osobistego komputera czy laptopa – za szybkość działania odpowiadają przede wszystkim dysk twardy, procesor i pamięć RAM. Warto się przyjrzeć tym parametrom.
    Do wyświetlenia strony potrzebne jest uruchomienie wielu plików. Szybki dostęp do nich może zdecydowanie przyspieszyć załadowanie witryny. To właśnie rodzaj dysku twardego będzie mieć ogromny wpływ na tę kwestię.
    Możesz spotkać serwery oparte na klasycznych dyskach talerzowych HDD lub na dyskach SSD. To drugie rozwiązanie zapewnia znacznie szybszy dostęp do pliku. Najlepsze efekty zapewniają dyski SSD NVMe – są one nawet 10-11 razy szybsze od standardowego SSD.
    W ramach hostingu współdzielonego, serwer jest dzielony na kilku użytkowników. Ważne, aby każdy z nich miał zapewniony odpowiedni przydział zasobów. Powinno to być:

    • przynajmniej 1 GHz (lub 1 rdzeń) procesora,
    • przynajmniej 1 GB pamięci RAM.
  8. Odległa lokalizacja hostingu

    Wydawać by się mogło, że w przypadku Internetu odległości tracą na znaczeniu. Jednak nie do końca tak jest. Okazuje się, że lokalizacja serwera, na jakim umieszczona jest strona, będzie mieć wpływ na szybkość jej ładowania.
    Gdy odwiedzający z Krakowa uruchomi stronę zlokalizowaną na serwerze w Gdańsku, nie dozna żadnych uciążliwych opóźnień. Różnice w czasie reakcji hostingów umieszczonych w Polsce czy Unii Europejskiej nie są zauważalne.
    Problem pojawia się jednak, gdy osoba z polskiej lokalizacji chce otworzyć stronę umieszczoną na serwerze np. w Indiach. W takiej sytuacji odległość zaczyna robić znaczenie – i w konsekwencji czas reakcji serwera wydłuży się o kilkadziesiąt czy nawet kilkaset milisekund.
    Jeżeli zależy Ci na odwiedzających z Polski – wystarczy wybrać serwer zlokalizowany w naszym kraju. Gdy jednak strona jest odwiedzana przez osoby zarówno z USA, jak i Australiii oraz Czech – warto zwrócić uwagę na funkcję CDN (content delivery network). W takiej sytuacji hosting korzysta z serwerów rozproszonych na całym świecie i zawsze wybiera ten, który zapewni najszybsze załadowanie strony dla danego odwiedzającego.

    Cdn pozwala na wykorzystanie serwera najbliższego lokalizacji odwiedzającego.
    Cdn pozwala na wykorzystanie serwera najbliższego lokalizacji odwiedzającego.
  9. Brak wykorzystania pamięci podręcznej

    Pamięć podręczna cache nazywana jest także pamięcią szybkiego dostępu. Dzięki niej ładująca się strona nie musi każdorazowo łączyć się z bazą danych z zapytaniem o dane – co pozwala na zmniejszenie obciążenia serwera. Wcześniej przetworzone dane przechowywane są w pamięci podręcznej, dzięki czemu dostęp do nich jest o wiele szybszy. W konsekwencji – strona także ładuje się szybciej.
    Takie popularne silniki pamięci podręcznej to Memcached i Redis. Jeżeli są one oferowane przez dostawcę usług hostingowych, wystarczy je włączyć w panelu (lub w CMS’ie), aby móc liczyć na szybsze ładowanie strony.

  10. Nieefektywne oprogramowanie serwerowe

    Najpopularniejszym oprogramowaniem serwerowym jest Apache. Program ten cechuje się uniwersalnym zastosowaniem, w związku z tym korzystają z niego hostingi na niemal całym świecie.
    Jednak istnieją rozwiązania zdecydowanie szybsze – to np. Nginx i LiteSpeed. Szczególnie ten ostatni program powinien zwrócić Twoją uwagę, jeżeli zależy Ci na ekspresowym ładowaniu strony. Dzięki zoptymalizowaniu procesów PHP oraz zmniejszeniu wykorzystania zasobów serwera, taki program może przyspieszyć ładowanie witryny o kilkaset procent – benchmarki pokazują, że jest on niemal 80 razy szybszy od Apache.
    Ilość zapytań obsługiwanych podczas jednej sekundy przez różne typu oprogramowania serwerowego. Źródło litespeedtechcom

    Ilość zapytań obsługiwanych podczas jednej sekundy przez różne typu oprogramowania serwerowego. Źródło: litespeedtech.com

  11. Limity hostingowe

    Na szybkość ładowania strony wpływ mogą mieć różnego rodzaju ograniczenia stosowane przez dostawców usług hostingowych. Przykładowo – jeżeli na stronie pojawi się zbyt duża liczba użytkowników, strona może zacząć się dłużej ładować. Ich zapytania muszą czekać na swoją kolej, co prowadzi do opóźnień, a w skrajnych przypadkach do pojawienia się błędu na stronie.

    Takie uciążliwe ograniczenia to przede wszystkim:

    • limit procesów PHP – jeżeli jest on poniżej 10, to może to utrudniać ładowanie strony,
    • przepustowość – serwer oferujący poniżej 200 Mb/s przepustowości może “mulić” w przypadku większej liczby odwiedzających.Widzisz, że problemy z szybkością ładowania strony zależą od wielu czynników. Wiele z nich leżą po stronie samej witryny – inne związane są np. z hostingiem, na którym jest ona umieszczona. Bez wątpienia ważne jest rozsądne podejście do kodu źródłowego, ale równie istotny jest serwer o dobrych parametrach.

Każdy z elementów zaprezentowanych w artykule jest w stanie przyspieszyć ładowanie strony o kilkadziesiąt lub kilkaset milisekund – sumarycznie jest to nawet kilka sekund. Przypominając sobie, że klient ucieka ze stron, które ładują się zbyt długo – na pewno dostrzeżesz, że stawka jest wysoka.

Autorem artykułu jest Mateusz Mazurek. Przedsiębiorca internetowy. Autor i wydawca blogów. Twórca rankingu hostingów stron WWW, w ramach którego testuje, sprawdza i recenzuje hostingi stron WWW pod kątem szybkości, wydajności, bezpieczeństwa oraz niezawodności.


Zobacz też:

Jak wyróżnić się wśród konkurencji dzięki niszy rynkowej?

Jak budować lejek sprzedażowy, by odnieść maksymalne korzyści w firmie?

Kampania AdWords czy pozycjonowanie szerokie – na co się zdecydować?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Catering dietetyczny

Catering dietetyczny Pomelo startuje z własnym cyklem podcastów

Fjällräven

Fjällräven wybrany najbardziej zrównoważoną marką w Szwecji