Obraz polskich kobiet, jaki wyłania się z ocen pracowniczek branży marketingowej, w wielu wymiarach nie odpowiada rzeczywistości, pokazuje badanie MEC. Specjalistki z domów mediowych, agencji reklamowych, biur reklamy i działów marketingu nieco protekcjonalnie oceniają polską konsumentkę, często nie doceniają jej inwestycji w siebie i dbałości o rodzinę.
34 proc. Polek nie używa dezodorantu – taka średnia wyłania się z odpowiedzi 50 pracowniczek działów marketingu, agencji reklamowych i domów mediowych zbadanych przez MEC. W istocie, jak wynika z TGI – niespełna 16 proc. Według badanych marketerek 37 proc. Polek używa lakieru do paznokci, podczas gdy badania pokazują, że niemal 60 proc. konsumentek zdarza się je malować. Badane pracowniczki branży przeszacowują z kolei np. odsetek kobiet, które przynajmniej raz w tygodniu piją wino albo takich, które są aktywne zawodowo.
– Dzień kobiet był pretekstem do przyjrzenia się szerszemu zjawisku: nieco korporacyjnej, „warszawocentrycznej” perspektywie branży reklamowej. Przejawia się ona w ocenie różnych zjawisk, w tym – obrazu polskiej konsumentki. W niektórych sferach managerki z branży nie dowartościowują jej rynkowych możliwości, w innych przeszacowują. W ich wskazaniach można się też doszukać pewnego protekcjonalizmu – komentuje Izabela Albrychiewicz, prezes MEC – Nie bez powodu na całym świecie Polki postrzegane są jako piękne i zadbane. Nasze badanie sugeruje, że gorzej wypadają w oczach reklamowego Mordoru, którego zabiegane przedstawicielki mogą nie doceniać np. ilości wolnego czasu, jaki przeciętna Polka poświęca na dbanie o siebie i swoją rodzinę – dodaje.
Gros badanych przez MEC pracowniczek branży rekrutowało się z grupy wielkomiejskich kobiet w wieku 16-49 lat. Według TGI stanowią one niespełna 17,5 proc. populacji polskich kobiet.
[podobne_kobiety]