W sieci pojawił się serwis www.sekretykuzniara.com, w którym dziennikarz zachęca innych do przesyłania pomysłów na ułatwienie sobie podróży. Film, w którym tłumaczy ideę strony zaczyna od słów „Mam nadzieję, że emocje już opadły”, czym nawiązuje do niesławnej wypowiedzi, w której przyznawał, że jego sposobem na ułatwienie sobie podróży po USA i Kanadzie jest kupowanie produktów w Walmarcie i zwracanie ich pod koniec podróży.
„Niech to będzie miejsce, w którym będziecie mogli zostawiać własne pomysły na to, jak ułatwiać sobie podróż, nie oszukiwać nikogo, bo nie o to chodziło, nie okłamywać nikogo, bo nie o to chodziło, ale w jaki sposób w podróży ułatwić sobie życie, szczególnie jeżeli nie jesteście sami i macie na głowie współtowarzyszy” – w ten sposób w zamieszczonym na stronie filmie Jarosław Kuźniar zachęca do zaangażowania się w projekt.
Ci, którzy zostawią na stronie swoje pomysły mogą liczyć na nagrody, o które zadba sam Kuźniar. O tym, które są najlepsze nie ma jednak decydować on, ale osoby korzystające ze strony, które będą mogły oceniać rady.
Sekretykuzniara.com powstały niedługo po kontrowersyjnej wypowiedzi dziennikarza związanej z jego „trikiem” na podróże po USA i Kanadzie, której treść przypominamy poniżej.
„Podróże są fantastyczne dla dzieci. Widzę, jak Zośka reaguje na wszystko, co nowe. Na ludzi, jedzenie. Na podróże z dzieckiem wcale nie jest trudno się spakować, nie trzeba brać wanienek, krzesełek i bóg wie czego jeszcze. Fotelik samochodowy? Nie ma sensu. Do Kanady i USA nie braliśmy żadnych gadżetów. Pojechaliśmy do Walmartu, kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało.”
Jak można było się spodziewać, po tym wyznaniu Jarosław Kuźniar stał sie bohaterem memów i został obwołany „królem Polaków-cebulaków”.