W związku z ostatnio promowanymi spotami i całym ogromem dyskusji na ten temat postanowiliśmy przypomnieć, jak wyglądały reklamy antynarkotykowe „zanim to było modne”/przed dopalaczami.
Kampania „That’s how” („Oto jak”) to ciekawe połączenie tragicznej historii z pozytywną muzyką. Do jej przygotowania przyczyniła się agencja Schupp Consulting, reżyserem był Scott Ferguson.
„Narkotyki. Bądź pewny, że wiesz co robisz” to główne hasło duńskiej kampanii, składającej się ze spotu oraz serii plakatów, które przewrotnie mają zaciekawiać odbiorców tematem narkotyków. Celem było zachęcenie młodych ludzi do poznania konsekwencji stosowania tego typu używek oraz, jak prawidłowo je zażywać – jeśli już chce się to robić. Kampanię przygotowała agencja AdPeople Worldwide.
Molly to inna nazwa ecstasy. Większość ludzi myśli, że tego typu używki są nieszkodliwe, jednak zwykle nie wiadomo z czego składa się taka tabletka. Toronto Crime Stoppers stworzyło kampanię “Cookin’ with Molly”, która prowokuje odbiorców do zastanowienia się co tak naprawdę może się znajdować w jednej małej tabletce oraz przemyślenia zagrożeń związanych z połknięciem jej. Agencja, która stworzyła kampanię to DDB Canada.
W powyższym spocie zostajemy poproszeni o przyłożenie ręki do ekranu komputera. Bohater chce przez to pokazać choć część emocji, jakie czuje.
Kampania australijskiej instytucji The Pedestrian Council ostrzega przed konsekwencjami jazdy pod wpływem narkotyków. „Don’t drive drugged” („Nie prowadź po zażyciu narkotyków”) to główne hasło akcji. Wykonawcą filmu była agencja Saatchi & Saatchi.
Metaamfetamina to ogromny problem, w kwestii uzależnień, w USA. „The Montana Meth Project: METH. Not even once” jest długofalowym i zakrojonym na szeroką skalę programem powstałym w odpowiedzi na gwałtownie rosnące z roku na rok ilości osób sięgających po narkotyk. Jego celem jest zapobieganie pierwszemu kontaktowi z metaamfetaminą.
Koncepcja 3 powyższych spotów reklamowych to kontrastowe pokazanie, że „to nie jest normalne zachowanie, ale po metaamfetaminie jest”. Ich reżyserem jest Alejandro Gonzalez Inarritu – autor m.in. filmów „Amores Perros” czy „Babel”.
W kolejnej odsłonie kampanii „METH. Not even once” głównym przekazem jest to, że powiedzenie „zrobię to tylko raz” nie jest możliwe, jeśli chodzi o narkotyk.
Kolejne spoty akcji pokazują narkomanów oraz najbliższe im osoby w sytuacjach bardzo kontrastujących z wyidealizowanym obrazem stanu rzeczy, o jakim mówią.
Następne filmy ukazują historię uzależnionego opowiadaną przez jego bliską osobę. Tym razem zaakcentowane jest jednak, że takiej osobie można było udzielić pomocy, wystarczy tylko się odezwać, nie zignorować problemu. Reżyserem tej serii jest Wally Pfister.
Kampanię „Brain on drugs”, uważaną za jedną z najlepiej rozpoznawalnych, stworzyła amerykańska PFDA (part Partnership for a Drug-Free America ) jeszcze w latach 80. W 1997 roku postanowiono ja odświeżyć zatrudniając do kampanii młodziutką aktorkę Rachel Leigh Cook, która robiąc demolkę w kuchni demonstruje zgubny wpływ heroiny na życie uzależnionych. Za odświeżony spot odpowiada agencja Margeotes/Fertitta & Partners.
Spot organizacji National Youth Anti-Drug Media Campaign powiązanej z PFDA bardzo sugestywnie (i makabrycznie) pokazuje, co dzieje się z osobą uzależnioną od metaamfetaminy. w pierwszych kadrach, którym towarzyszy chwytliwa, energetyczna piosenka, widzimy dziewczynę z zapałem sprzątająca swój dom. Po chwili uświadamiamy sobie jednak, że nie robi tego z zamiłowania do porządku…
Kampania stworzona na polecenie brytyjskiego rządu różni się od pozostałych brakiem czynnika „straszącego”. Zamiast pokazywać, jakie skutki niesie za sobą uzależnienie zachęca do pytań o to, dlaczego tak się dzieje, a więc zasięgnięcia wiedzy o poszczególnych substancjach, ich działaniu i szkodliwości. Ta świadomość może zniechęcić do zażywania narkotyków równie mocno, jak namolny chłopiec zadający pytania.
Na wyobraźnię najlepiej działają przykłady z życia – tą zasadą kierowali się twórcy kolejnego spotu PFDA. Klip składa się ze zdjęcia pary, pod które podłożono zapis rozmowy przeprowadzonej przez mężczyznę z pogotowiem. Przez telefon próbował wytłumaczyć, dlaczego potrzebuje pomocy, ale nie potrafił, ponieważ był pod wpływem narkotyku.
Większość kampanii porusza problem zażywania nielegalnych substancji. Gdy jednak dochodzi do śmierci z przedawkowania nie ma znaczenia, czy przyczyną były kupiony w ciemnej uliczce narkotyk czy legalny lek na receptę.
Kolejny przykład z życia wzięty. Zdjęcie zdrowego, przystojnego aktora zestawiono z fotografiami wykonanymi po tym, gdy uzależnił się od heroiny (ponownie PFDA).
Jednym z powodów sięgania po narkotyki bywa presja otoczenia – skoro wszyscy to robią, ty też powinieneś. Spot z 1998 roku świetnie pokazuje, że to droga donikąd.
Film Barnados reżyserii Jeff’a Labbe’a (Sonny London) o nazwie „Break The Cycle” pokazuje, że narkotyki to pętla, w którą się wpada ,ale niekoniecznie z niej wychodzi. Każdy z trybików napędza się nawzajem i tak powstaje nierozerwalne koło.
Spot „No Brainer” to kontrowersyjna produkcja Saatchi & Saatchi z Nowej Zelandii. Pokazuje w prosty sposób, co robimy ze swoim mózgiem, zażywając narkotyki.
Wiemy, że to mogło być za dużo jak „na jeden raz”, dlatego ostatnie dwa spoty będą luźniejsze 😉
Ostatnia kampania ma na celu uświadomić, że prowadzenie po narkotykach jest równie niebezpieczne, co po alkoholu i nie ma czegoś takiego, jak „to były tylko narkotyki”. Akcja „Buzzed Driving is Drunk Driving” została zrealizowana przez Ad Council oraz agencję Mullen.