Większość użytkowników internetu poszukiwania na dany temat ogranicza do pierwszej strony z wynikami Google. Tylko niewielki procent zagląda na drugą stronę, nie wspominając już o kolejnych. Można więc powiedzieć, że witryna, która znajduje się poza top10, z punktu widzenia użytkownika praktycznie nie istnieje. Właśnie dlatego tak wiele mówi się o znaczeniu pozycjonowania i płatnych działaniach pozwalających umocnić swoją pozycję w sieci. W tym kontekście często pojawia się pojęcie SERP.
Spis treści
Czym jest SERP?
SERP to skrót od angielskiego Search Engine Result Page. Jest to odpowiedź Google na zapytania użytkowników. Najprościej mówiąc – to wszystko to, co otrzymają oni po wpisaniu danego zapytania w wyszukiwarkę. Wyniki dzielą się na:
- bezpłatne (organiczne) – to miejsca „wypracowane” przez właścicieli stron przede wszystkim poprzez zastosowanie zasad SEO. Zasłużenie na najwyższe miejsce wymaga jednak dużej pracy. Znaczenie mają także takie kwestie jak ilość linków zewnętrznych prowadzących do strony, wartościowy content czy zainteresowanie użytkowników daną domeną.
- płatne (nieorganiczne) – pochodzą od reklamodawców licytujących słowa kluczowe przy użyciu Google Ads. Przy kolejności wyświetlania stron uwzględniana jest także trafność reklam, choć wiele zależy także od zaproponowanej ceny. Płatne wyniki pojawiają się ponad organicznymi wynikami wyszukiwania, a niekiedy także u dołu lub z prawej strony.
Klasyczna budowa SERP, czyli co znajdzie się w wyświetlonych wynikach
Wyniki wyszukiwania będą się różnić w zależności od wyszukiwanych fraz, ale także od takich czynników jak charakter zapytania czy lokalizacja. Stąd zarówno przy organicznych, jak i nieorganicznych wynikach tak ważna jest wiedza, jak dobierać słowa kluczowe.
Każdy wynik SERP zawiera trzy elementy: tytuł, adres i krótki opis. Nieraz wzbogacony jest także dodatkowymi elementami takimi jak:
- mapy Google
- grafika
- linki do aukcji
- wizytówki firm
- średnia ocena (liczba gwiazdek).
Przy wpisaniu niektórych haseł w wyszukiwarkę po prawej stronie pokazuje się tzw. graf wiedzy. Jest to dodatkowa funkcja wprowadzona przez Google w 2012 roku. Najczęściej na grafie wyświetlana jest informacja z Wikipedii czy słownika. W ten sposób użytkownik szukający odpowiedzi na konkretne pytanie, może ją uzyskać bez klikania w konkretne linki, już w momencie otwarcia strony z wynikami wyszukiwania. Najczęściej w Grafie wiedzy pojawiają się zwięzłe odpowiedzi na pytania, definicje, a w przypadku wyszukiwania informacji o konkretnej osobie – data, miejsce urodzenia, narodowość czy główne osiągnięcia.
SERP a intencje wyszukiwania
Nie każdy SERP zawiera takie same wyniki wyszukiwania. Wiele zależy od intencji użytkownika. Z tego powodu można wyróżnić trzy typy wyszukiwania w internecie:
- SERP informacyjny – to najbardziej powszechny rodzaj wyszukiwania. Wpisując daną frazę, użytkownik ma nadzieję znaleźć informację na konkretny temat. Zwykle nie chce niczego kupić, ale traktuje wyszukiwarkę jako źródło informacji – na przykład, poszerzając swoją wiedzą na temat Alberta Einsteina czy googlując przyczyny wybuchy pierwszej wojny światowej.
- SERP nawigacyjny – znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy użytkownik poszukuje konkretnej strony internetowej i chce ją zlokalizować za pomocą wyszukiwarki.
- SERP tranakcyjny – z punktu widzenia osób prowadzonych biznes online SERP transakcyjny ma największe znaczenie. To właśnie tego typu zapytania prowadzą do działań przynoszących zyski – zakupu usługi lub produktu. Z tego powodu SERP transakcyjny niejednokrotnie zawiera call to action (wezwanie do działania) takie jak „kup” czy „wypróbuj teraz”.
Czy sama wiedza, czym jest SERP wystarczy, by zacząć z niego korzystać? Niekoniecznie. Dobór fraz kluczowych pod najczęściej wpisywane zapytania nie zawsze oznacza wysoką pozycję w sieci. Przykładowo, umieszczenie witryny na pierwszej stronie Google pod kątem słowa kluczowego „co to jest pozycjonowanie” wcale nie gwarantuje dużej liczby kliknięć, nawet gdy strona znajdzie się wysoko w wynikach wyszukiwania. To ze względu na wspomniany graf informacyjny.
Użytkownik, który wpisze w wyszukiwarkę tego typu zapytanie, może chcieć poznać jedynie definicję pojęcia. Jeśli tak, wystarczy mu krótka informacja, jaka wyświetli się dzięki nowej funkcji Google na samej stronie wyszukiwania. W takim wypadku nie ma powodu, by kliknął w jakikolwiek link, jeśli krótkie wyjaśnienie otrzyma już po wciśnięciu przycisku enter. Najlepszą strategią jest więc wybieranie takich słów kluczowych, które nie korzystają z informacyjnej funkcji SERP albo dla których to krótkie wyjaśnienie nie jest wystarczające i wymaga od użytkownika zapoznania się z większą liczbą informacji.
4 komentarze
Dodaj odpowiedź