Budowanie wizerunku marki jest ogromnym wyzwaniem. Branża reklamowa niemalże od początków swego istnienia zastanawia się nad tym, jakie sposoby dotarcia do świadomości klienta są najlepsze. Poza tą wiedzą równie ważne w dalszych działaniach pozostaje utrzymanie pozytywnego wizerunku firmy.
Reklama telewizyjna dla wielu pozostaje kluczowym medium wykorzystywanym w kreowaniu pozytywnego wizerunku marki. Tak więc giganci światowego handlu za pośrednictwem agencji marketingowych wykupują za niebotyczne sumy czas antenowy, a sztaby specjalistów kontrolują i analizują wyniki prowadzonych kampanii. Budowanie wizerunku marki stało się atrakcyjne także dla Google, którego zamiarem jest użycie w tym zakresie serwisu YouTube.
Podczas warszawskiej konferencji „Learn with Google: Branding Always On” serwis przedstawił marketerom kilka pomysłów i rozwiązań pomocnych przy budowaniu wizerunku marki. Czerwcowe spotkanie było okazją do zaprezentowania analiz, koncepcji oraz narzędzi, za pomocą których YouTube może stać się ulubionym terenem działań dla agencji, zajmujących się kreowaniem wizerunku.
Spot reklamowy jest podstawowym i wspólnym elementem budowania świadomości marki w klasycznej telewizji oraz na portalu YouTube. Jednak podczas konferencji niejednokrotnie podkreślano różnice dzielące te dwa kanały komunikacji. Na warszawskim spotkaniu powtarzano, że w internecie sami możemy wybrać do jakiej grupy docelowej chcemy dotrzeć.
W związku z tym możemy wykorzystać dziesiątki kryteriów targetowania. Równie istotne jest to, aby spot przed filmem na YouTube zainteresował odbiorcę, gdyż w innym przypadku zostanie pominięty po 5 sekundach. Telewizja nigdy nie dawała takich możliwości.
Pracownicy Google przedstawili wyniki badań i analiz, które okazały się bardzo interesujące. Formaty reklamowe na YouTube bardzo dobrze budują markę. Uzyskano lepsze wyniki w rozpoznawalności reklamy niż w telewizji, a znajomość spotu oglądanego na YouTube była o 24% wyższa.
Google daje do dyspozycji narzędzia umożliwiające mierzenie i analizowanie działań prowadzonych w serwisie YouTube. W tym celu została stworzona (póki co dostępna tylko w USA) specjalna aplikacja. Pomocny może być też system googlowskich ankiet. Wkrótce mają pojawić się zupełnie nowe formaty reklam Google tzw. Engagement Ads, budujące zaangażowanie użytkowników:
Dostępny ma być nowy sposób rozliczania się za efekty kampanii, mianowicie za działania podjęte przez użytkowników YouTube. Wśród nich można wymienić chociażby komentarze społecznościowe uzyskane dzięki płatnym kampaniom.
Czy biorąc pod uwagę powyższe fakty, możemy już stwierdzić, że to YouTube będzie wkrótce podstawowym miejscem, gdzie tworzy się, dba oraz buduje historie marek? Myślę, że z ostatecznymi wnioskami należałoby się jeszcze wstrzymać. Wielkie koncerny wierzą w moc telewizji, wykupując aktualnie za horrendalne pieniądze spoty przed meczami mistrzostw świata w Brazylii. Może inwestycja w reklamę na YouTube jest po prostu dla niektórych przedsiębiorstw zbyt tania – jakkolwiek absurdalnie to brzmi.
Autorem tekstu jest Paweł Matecki, PCC Manager w agencji SEO widzialni.pl, prowadzi kampanie reklamowe na YouTube dla klientów agencji Tube.AD.