– Marek Kondrat wyraża swoje prywatne poglądy. Nie angażujemy się w politykę i nie popieramy żadnej opcji politycznej – informuje oficjalne konto ING Banku Śląskiego na Twitterze. To komentarz banku na udział znanego aktora w krakowskim marszu Komitetu Obrony Demokracji. Organizacja ta sprzeciwia się polityce obecnego rządu, który chce wprowadzić m.in podatek bankowy.
W sobotę w marszu KOD w Krakowie udział wziął Marek Kondrat. Znany aktor podczas manifestacji czytał tekst Konstytucji RP i sprzeciwiał się polityce obecnego rządu, stojąc w jednym rzędzie m.in z politykami Platformy Obywatelskiej. W sieci momentalnie zawrzało, a internauci masowo zaczęli nawoływać do zamykania rachunków i rozwiązywania polis ubezpieczeniowych w ING Banku Śląskim. Głos w sprawie szybko zabrał sam bank, który w licznych tweetach stanowczo „odciął się” od wystąpienia Kondrata.
– Marek Kondrat wyraża swoje prywatne poglądy. Nie angażujemy się w politykę i nie popieramy żadnej opcji politycznej – wielokrotnie pisał ING Bank Śląski na swoim oficjalnym profilu na Twitterze. Internauci w sobotę wielokrotnie podejmowali dyskusję w tym temacie.
Głos w sprawie zabrali również publicyści. – Wy może się nie utożsamiacie, ale pan Kondrat utożsamiany jest z Wami – pisze dziennikarz Rafał Frąckowiak. Wtóruje mu Łukasz Warzecha. – Jak się bierze znanego i rozpoznawalnego aktora Kondrata jako twarz i ambasadora marki, to się nie da „odciąć”. Marcin Palade zwraca uwagę na inny aspekt. – Marek Kondrat wniósł wczoraj spory wkład w początek repolonizacji sektora bankowego w Polsce.
Z kolei internauci przekonują, że udział osoby reklamującej bank w demonstracji przeciwko rządowi zapowiadającemu wprowadzenie podatku bankowego „może budzić wątpliwości”.
źródło: mat. pras.