Lifetramp.com to pierwszy na świecie serwis, służący do dzielenia się stylem życia. Daje szansę eksperymentowania ze swoimi zainteresowaniami, odnalezienia samego siebie lub spędzenia czasu w nieszablonowy sposób. Wszystko to z pomocą mentorów, których można znaleźć nie tylko w Krakowie, Warszawie, ale i USA oraz Argentynie. Brzmi ciekawie?
Chodzenie w czyichś butach to słownikowa definicja lifetrampingu. Jest w niej trochę racji – z pomocą serwisu można na chwilę zasmakować czyjegoś stylu życia i zobaczyć, czy jest to coś, czego chcielibyśmy podjąć się w przyszłości. Życiowa przygoda kosztuje całkiem niedużo – zaledwie lunch, na który zaprosimy mentora. O idei, która podbiła już serca Polaków, rozmawiamy z współtwórcą projektu, Michałem Michalskim.
Dzień z programistą? Kogo może to interesować? 🙂
Każdego, kto pragnie zostać programistą. Nie jest istotne, czy wybiera się dopiero na studia, czy ma też zamiar się przebranżowić. Już jeden dzień może go nie tylko wiele nauczyć, ale i pozwolić zrozumieć, czy właśnie tym chciałby zajmować się przez większość swojego życia. Dodajmy, że programista to tylko jeden z wielu zawodów, których można posmakować dzięki Lifetrampowi.
Serwis świetnie wpisuje się w trend mikroplemion, czyli małych społeczności, które łączy jakieś hobby lub po prostu dziwactwo. Czy ludzie są zainteresowani poznawaniem innych? Jak oceniacie to teraz, kilka miesięcy po uruchomieniu Waszego serwisu?
Michał Michalski – doktoryzuje się z kulturoznawstwa, poza uczelnią zajmuje się zmienianiem kultury (na lepsze!) poprzez startupy. Oprócz Lifetramp współtworzy trio BookRage-GamesRage-ComicsRage. Kiedy nie czyni świata lepszym, pochłania książki, gra na basie i ćwiczy boks.
Strona działa już 4 miesiące i na razie nie możemy narzekać na wyniki. Póki co, ruch pochodzi głównie z Polski, ale dotychczas udało nam się odnotować już 160 rezerwacji. Wygląda na to, że potrzeba i chęć poznawania innych ludzi i ich pasji jest spora. Trudno się dziwić – to drugi człowiek był i jest od zawsze największym źródłem wiedzy i inspiracji. Zwłaszcza taki, który jest skory do pomocy i dzielenia się swoim doświadczeniem.
Dlaczego w życiu tak ważna jest inspiracja?
Bo to wiele ułatwia. Pomaga podejmować właściwe decyzje i nie zostawia nas samych przy odkrywaniu swoich potrzeb i szczęścia.
Czy użytkownicy dzielą się swoimi historiami w serwisie? Która spodobała Ci się najbardziej?
Recenzji z wizyt pojawia się coraz więcej i każda z nich jest wyjątkowa. Nie chcę, aby moja odpowiedź zabrzmiała wymijająco, ale ciężko wybrać konkretny przykład, biorąc pod uwagę, że przesłanki ludzi korzystających z naszego serwisu są rozmaite. Część z nich pragnie dobrej zabawy, niektórzy natomiast chcą odnaleźć własną drogę życiową przy wsparciu innych. Trzecia grupa to osoby skupione na swoim ściśle określonym celu zawodowym, traktujące nasz serwis jako doskonałe narzędzie pomocne w jego realizacji. Każdy z nich jest dla nas jednakowo ważny i sprawia, iż wierzymy, że Lifetramp jest projektem, który ma sens.
Rozmawiała Małgorzata Litorowicz
