Joshua Weltman jest „Mad Menem” pełną gębą. Zanim związał się z serialem jako jego współproducent oraz konsultant do spraw reklamy, zjadł zęby na własnej branży, w której pracował przez ćwierć dekady. Zdobytą w ten sposób wiedzę wykorzystał, by jak najwierniej przedstawić reklamowy świat w retro-dekoracjach, o czym opowiedział serwisowi FastCompany.
Jako dyrektor kreatywny Weltman odpowiadał między innymi za kampanie marek Taco Bell, Doritos, BMW, Microsoft czy KIA. Przy serialu pracuje od pierwszego sezonu, a jego zadaniem jest zagwarantowanie, że przedstawione w nim realia pracy w agencji, od tworzenia kreacji po obsługę klienta, są zgodne z rzeczywistością i okresem, którego dotyczą. By tak było, ściśle współpracuje z twórcą serii Matthew Weinerem oraz scenarzystami, a większość reklam pojawiających się w serialu jest jego autorstwa.
W opinii Weltmana „Mad Men” jest pierwszą udana próba podejścia do tematu reklamy na małym i dużym ekranie. W serialu możemy obserwować cały proces kreacji, od dosłownie pierwszych pomysłów po gotową koncepcję, którą trzeba umiejętnie sprzedać. O tym, jak to zrobić, traktuje książka Weltmana „Seducing Strangers: How to Get People to Buy What You’re Selling”, która zadebiutowała w księgarniach w niecały miesiąc przed premierą ostatniego sezonu serialu, zaplanowaną na 5 kwietnia.
Jak się okazuje, serial świetnie odzwierciedla tezy zawarte w książce. Weltman pisze między innymi, że przekonanie innych do własnego pomysłu to w dużej mierze kwestia dobrego podprowadzenia pomysłu na koncepcję, na która klienci powinni przystać jeszcze przed zaprezentowaniem reklamy. Dokładnie taką taktykę przyjmuje Don Draper, który niemal każdą prezentację rozpoczyna od przekonania klienta do własnej idei, a przedstawienie konkretnego projektu pozostawia na koniec. Weltman nazywa to strategią potakiwania – jeśli w trakcie prezentacji klient zaczyna kiwać głowa można być pewnym, że zaakceptuje finalny pomysł. Zgodnie z tym założeniem prezentując pomysł na kampanie nowego projektora zdjęć marki Kodak Don kreuje go go jako wehikuł czasu, który przenosi nas do wspomnień.
Mad Men: The Carousel from ray3c on Vimeo.
Kolejną zasadą Weltmana oddaną w serialu jest „Nie da się mieć wszystkiego”. Specjalista twierdzi, że komunikując produkt powinniśmy mieć w głowie jeden, konkretny typ odbiorcy i na nim się skupiać. Nie można zrobić skutecznej reklamy kierowanej równocześnie do mam i dzieci czy singli oraz par – konieczne jest podjęcie decyzji. Don Draper wykłada tę prawdę jednej z klientek, właścicielce centrum handlowego, które ma kojarzyć się z luksusem, ale równocześnie przyciągać mniej zamożne klientki promocjami. Zdaniem Weltmana reklama ma szanse powodzenia jedynie, jeśli stworzymy ja pod kątem ściśle określonego targetu.
Zasady Weltmana w życie wprowadza również Peggy Olson, najzdolniejsza protegowana Drapera, która w najnowszych sezonach serial pnie się po szczeblach kariery, podczas gdy on sam spada w dół, nie tylko zawodowy. W przypadku kampanii szminek potwierdza przekonanie specjalisty o korzyściach z przekuwania wad produktów w ich zalety. Serialowi producenci pomadek wyszli z przekonania, że posiadanie w ofercie aż 100 odcieni miesza klientkom w głowach i utrudnia wybór. Peggy uznała, że szeroka oferta daje szansę personalizacji produktu przez każdą kobietę, która może wybrać własny, wyjątkowy kolor.
Przekładając realia współczesnej książki na fabułę serialu osadzonego w rzeczywistości lat 60. Weltman udowadnia, że mimo ogromnych przemian na rynku reklamy, podstawy zawodu pozostają niezmienne. Liczą się dobre pomysły, trafne odczytywanie oczekiwań i pragnień innych oraz umiejętność ich spełniania.