Kilka sekund – tyle ma się na przykucie uwagi potencjalnych klientów. W świecie pełnym wielu możliwości odbiorcy treści szybko tracą cierpliwość i istnieje duże ryzyko, że wybiorą konkurencję. Z tego powodu liczy się każda chwila i nikogo nie powinno dziwić, że szybkość ładowania strony internetowej ma znaczenie.
Spis treści
Wolno ładująca się witryna może prowadzić do utraty klientów
Wyobraźmy sobie klienta, który wpisuje w wyszukiwarkę hasło. Szuka firmy, z której usług mógłby skorzystać. Zwykle duże znaczenie ma tu SERP, a dokładniej wyniki wyszukiwania na pierwszej stronie Google. Potencjalny klient otwiera kilka kart z witrynami poszczególnych firm. Zamierza przyjrzeć się ich ofertom, ale już na początku dokona pewnej selekcji.
Na start odrzuca te firmy, których strony prezentują się bardzo nieprofesjonalnie. Nawet nie próbuje zapoznać się z treścią pod danym adresem. Podobnie postępuje w przypadku tych stron, które wolno się ładują. W końcu czemu miałby czekać na załadowanie się treści i tracić czas, jeśli z informacjami konkurencji może zapoznać się od razu? Nawet jeśli zdecyduje się jednak pozostać na stronie, to jej długie ładowanie przy wykonywaniu kolejnych kroków i tak może sprawić, że straci cierpliwość i w końcu zamknie okno przeglądarki.
Z tego powodu trudno się nie zgodzić, że szybkość ładowania strony internetowej ma znaczenie. Szybko działająca strona to właściwie obecnie konieczność. W przeciwnym razie można stracić wielu potencjalnych klientów i wiele pieniędzy. Jak więc poprawić szybkość działania strony?
Skompresowane obrazy
Jednym z kroków, które można wykonać, by przyspieszyć działanie witryny, będzie optymalizacja obrazów. Grafiki mają ogromne znaczenie dla strony internetowej pod względem wizualnym. Bez nich strona wygląda nieprofesjonalnie, a tekst trudno się czyta. Jednocześnie to właśnie grafiki mogą mocno obciążać stronę i wpływać na szybkość jej ładowania.
Jeśli witryna jest przepełniona niezoptymalizowanymi obrazami o dużych rozmiarach, trudno mówić o jej wydajności. Pierwszym krokiem powinna być więc kompresja obrazów, a więc zmniejszenie rozmiaru plików. Można to zrobić na wiele sposobów – chociażby przy pomocy wtyczki lub specjalnego oprogramowania. Znaczenie będzie mieć też rodzaj obrazów. Te w formacie PNG zazwyczaj mają większy rozmiar, ale też większą jakość. Zwykle używane są więc do grafik na stronie. Dla zdjęć umieszczanych chociażby przy postach na blogu firmowym lepiej sprawdzi się z kolei format JPEG. Ma mniejszy rozmiar, a więc mniej obciąża stronę.
Połączenie CSS i JS
Każdy plik CSS oraz JS na stronie internetowej zwiększa liczbę żądań http, a im więcej ich jest, tym wolniej ładuje się strona. Oba te elementy mają znaczenie – CSS odpowiada za styl strony, natomiast JS (JavaScript) określa dynamiczne czy interaktywne elementy strony. Nie można się więc bez nich obyć.
Nie oznacza to jednak, że w tej sytuacji nie ma żadnego sposobu, by poprawić szybkość ładowania strony internetowej. Rozwiązaniem może być połączenie JS i CSS w kilka plików. W ten sposób zmniejszy się liczba żądań http wysyłanych przez witrynę, a to z kolei wpłynie na szybkość ładowania się strony.
Kolejna kwestia, która ma znaczenie i wpływa na szybkość ładowania strony internetowej, to wtyczki. One również związane są z plikami CSS i JS. Wiele z nich wprawdzie zwiększa funkcjonalność witryny, ale jednocześnie ładuje też obrazy oraz właśnie pliki JS i CSS. A jak to już zostało wspomniane – im więcej tych plików, tym więcej żądań http i tym wolniejsza prędkość ładowania. Warto więc przeprowadzić audyt wtyczek i usunąć te niepotrzebne.
Wtyczka do buforowania
Każde odwiedziny strony internetowej wiążą się z wysłaniem żądania do serwera. Serwer ten następnie ładuje stronę internetową do przeglądarki, a wraz z nią wszystkie pliki, obrazy i inne elementy składające się na witrynę. W większości przypadków strona internetowa udostępnia jednak użytkownikom te same treści. Warto więc pomyśleć o wtyczce pamięci podręcznej. Dzięki niej serwer zapamięta zawartość i w przyszłości skopiuje ją z pamięci podręcznej. A to z pewnością korzystnie wpłynie na wydajność strony i szybkość jej ładowania.
Aktualizacja PHP
Ostatnia kwestia odnosi się do PHP, czyli języku skryptowego, który używa się przy tworzeniu witryn. W przypadku WordPressa, z którego korzysta wiele firm, wszelkie wtyczki czy motywy zbudowane są właśnie w PHP.
PHP można jednak podzielić na kilka wersji. PHP 7 znacznie przewyższa PHP 5 pod względem szybkości czy mniejszego zużycia pamięci. Może też obsługiwać więcej żądań na sekundę. Warto więc sprawdzić, jakiej wersji PHP używa witryna, kontaktując się z dostawcą usług hostingowych. Jeśli nie jest to PHP 7, warto poprosić o aktualizację, by cieszyć się możliwie największą wydajnością.
Zobacz też:
Cross-selling i up-selling, czyli sposób na większe zyski przy tej samej liczbie klientów
Marketing 7P, czyli jak skupiając się na kilku elementach zwiększać zyski i rozwijać biznes
Każda firma powinna mieć własne logo. O czym pamiętać, przygotowując projekt?
Jeden komentarz
Dodaj odpowiedź