W niedzielę poznaliśmy oficjalnych laureatów Nagród Akademii Filmowej, wśród których znalazła się polska „Ida”.Gdyby jednak o zwycięzcach i przegranych mieli decydować użytkownicy mediów społecznościowych, oscarowa stawka wyglądałaby zupełnie inaczej.
Oscarowa noc jest niezwykle ważna nie tylko dla całego przemysłu filmowego, ale także dla marek, które robią, co w ich mocy, aby skorzystać na towarzyszących wydarzeniu emocjach. Najważniejsi są jednak aktorzy, filmy oraz ich twórcy. Sotrender przeanalizował popularność nominowanych do Oscara filmów oraz aktorów w mediach społecznościowych. Wyniki analizy zaprezentowane zostały na infografice.
Nominowani do Oscarów przegrywają z Greyem
Wszystkie spośród ośmiu filmów nominowanych w tym roku w kategorii Najlepszy film posiadają profile na Facebooku. Najpopularniejszy z nich okazuje się być „American Sniper” z ponad 1,5 mln fanów, będący jednocześnie jedynym tytułem, który przekroczył liczbę miliona fanów. Na kolejnych pozycjach znalazły się „The Grand Budapest Hotel” oraz „The Theory of Everything”. „Birdman”, który tryumfował w tej kategorii, w ogóle nie znalazł się w social mediowej czołówce. Natomiast spośród pięciu filmów nominowanych w kategorii Najlepszy film nieanglojęzyczny, jedynie dwa prowadzą komunikację na Facebooku: polska produkcja „Ida” oraz argentyński „Wild Tales”, który może poszczycić się liczbą ponad 120 tys. fanów.
Aktorzy niezainteresowani społecznościami
Większość aktorów i aktorek nominowanych do Nagród Akademii Filmowej nie korzysta aktywnie w mediów społecznościowych. Jedynie Reese Witherspoon oraz Bradley Cooper posiadają swoje oficjalne fanpage. Bardzo małą popularnością cieszy się także Twitter, na którym oprócz Witherspoon aktywni są również Steve Carell, Julianne Moore i Michael Keaton. Najwięcej, bo aż 3,86 mln, obserwujących zgromadził z tego grona Steve Carell.
Więcej informacji znaleźć można na blogu Sotrendera: http://blog.sotrender.com/2015/02/social-media-oscars-infographic