Gdy pojawia się temat content marketingu, większość osób myśli o blogach. W końcu to właśnie one w głównej mierze kojarzą się z regularnym tworzeniem i publikowaniem wartościowych treści. Tak naprawdę istnieją jednak różne rodzaje content marketingu i samo pisanie postów zdecydowanie nie jest jedynym rozwiązaniem.
Spis treści
Dlaczego content jest tak ważny?
Przed przedstawieniem rodzajów content marketingu, warto zacząć od przypomnienia, że content ma ogromne znaczenie. Przede wszystkim jest świetną formą promocji. Ze względu na to, że odbiorca treści dostaje coś wartościowego zupełnie za darmo, nabiera zaufania i sympatii do danego twórcy i chętniej skorzysta z przyszłości z jego oferty. Content marketing to więc przede wszystkim sposób na:
- budowanie autorytetu,
- umacnianie wizerunku eksperta,
- zwiększanie swoich zasięgów,
- przyciąganie potencjalnych klientów,
- budowanie marki
– a to wszystko razem finalnie prowadzi do jednego – większych zysków. Nie bez powodu zresztą powtarza się, że „content is the king”.
Rodzaje content marketingu, które można wykorzystać
Wiedząc już, jakie znaczenie ma content marketing, czas przejść do konkretnych rodzajów wartościowych treści, jakie można tworzyć. Będą to:
- posty blogowe i artykuły,
- e-booki,
- linki do treści zewnętrznych,
- filmy,
- filmy na żywo,
- infografiki,
- podcasty.
1. Posty blogowe i artykuły
Najbardziej klasycznym przykładem contentu są oczywiście różnego rodzaju posty, artykuły czy poradniki. Niezależnie od branży firma, która decyduje się zadbać o content marketing, zwykle od razu myśli o założeniu firmowego bloga.
I bardzo słusznie, bo blog to z jednej strony idealne narzędzie do zadbania o SEO, z drugiej do budowania wiarygodności, reputacji i zyskiwania stałego grona czytelników. Z jego pomocą można tworzyć artykuły, poradniki, odpowiadać wprost na pytania czytelników czy rozwiewać ich wątpliwości.
Nie jest to jednak rozwiązanie bez wad. Przede wszystkim skoro blog jest najbardziej oczywistą formą prowadzenie content marketingu, to prawdopodobnie konkurencja korzysta z dokładnie tego samego rozwiązania. Aby więc jakoś się wyróżnić wśród wielu podobnych artykułów, trzeba naprawdę się wysilić. Poza tym pisanie zajmuje dużo czasu i energii, a zanim taki content zacznie procentować, trzeba naprawdę uzbroić się w cierpliwość.
2. E-booki
Druga możliwość to e-booki. To idealna forma przede wszystkim w momencie, gdy dane zagadnienie jest bardzo złożone. Zamiast tworzyć post-tasiemca na blogu albo mnóstwo małych artykułów, można zebrać wszystko w jedną, przejrzystą całość i w ten sposób pochwalić się swoją wiedzą branżową. E-book dobrze sprawdzi się zresztą jako lead magnet. Można zaoferować go bowiem np. w zamian za zapis na newsletter i w ten sposób pozyskać nowe kontakty na liście mailingowej.
Oczywiście i tu znajdą się wady – stworzenie e-booka to czasochłonne i wymagające zajęcie. Wybranie odpowiedniego tematu, przygotowanie grafiki, pisanie i wprowadzanie poprawek to całe przedsięwzięcie. A przecież nie ma się od razu gwarancji, że potencjalnym klientom te treści się spodobają. Zawsze jednak można jednak ułatwić sobie pracę i stworzyć e-booka w formie postów blogowych uporządkowanych i zebranych w jednym miejscu.
3. Linki do treści zewnętrznych
Nie każdy wie, że rodzaje content marketingu nie ograniczają się tylko do treści, które samemu stworzy się od A do Z. Czasami wystarczy zebranie w jednym miejscu informacji dostępnych w sieci, dodanie kilku słów od siebie czy uporządkowanie wiedzy.
Zamiast więc tworzyć zupełnie autorski post na blogu czy w social media, można skorzystać z treści, które ktoś już napisał. Oczywiście nie chodzi o to, by kopiować je i umieszczać na stronie. Zamiast tego można zamieścić linki do wartościowych treści innych twórców związanych z danym zagadnieniem. To mniej czasochłonne zadanie, a może dostarczyć czytelnikom naprawdę wartościowej wiedzy.
Wada nasuwa się tu sama – w ten sposób zapewnia się darmowy ruch innym twórcom i ryzykuje, że czytelnicy czy potencjalni klienci przejdą do nich. Z drugiej strony warto jednak pamiętać, że linkowanie zewnętrzne ma duże znaczenie dla SEO. Jeśli więc będzie korzystać się z niego mądrze, taki rodzaj contentu może przynieść naprawdę duże korzyści.
4. Filmy
Nie każdy użytkownik chce jednak czytać. Wiele osób szuka treści w bardziej przystępnej formie. Tym bardziej, że współczesne aplikacje i internet przyzwyczaiły już użytkowników do tego, że praktycznie wszystko mogą dostać bez większego wysiłku.
I tutaj z pomocą przychodzi content video. W końcu te same treści co w artykule można przekazać także za pomocą filmu. Co więcej, często wyjdzie to na plus. Po pierwsze, łatwiej w ten sposób budować markę osobistą i dać się zapamiętać. Po drugie, wiele rzeczy znacznie prościej jest wytłumaczyć za pomocą obrazu i dźwięku niż pisanego tekstu. No i po trzecie – odbiorca, który nie ma siły i chęci na czytanie artykułu, być może chętnie zapozna się natomiast z filmem.
Tworzenie treści wideo to jednak zupełnie inny rodzaj content marketingu niż treści pisane. Wymaga opanowania umiejętności montażu, wyposażenia się w odpowiedni sprzęt i przynajmniej na początku będzie pochłaniać znacznie więcej czasu niż przygotowywanie treści blogowych. W dłuższej perspektywie może jednak naprawdę mocno procentować.
5. Filmy na żywo
W czasach pandemii filmy na żywo przeżyły swój prawdziwy rozkwit. Nie każdy pamięta jednak o tym, że mogą być świetną formą content marketingu. Z ich pomocą można np. odpowiadać na najczęstsze pytania potencjalnych klientów czy rozwiewać wątpliwości. Dzięki bieżącej interakcji z widzami łatwo też reagować na ich potrzeby i w pełni je zaspokajać. Poza tym tego rodzaju filmy co do zasady są tworzone w luźniejszej konwencji, a więc wymagają mniejszych przygotowań. Zawsze też można je potem zapisać i udostępnić, by przynosiły zyski jeszcze długo po ich powstaniu.
Jeśli natomiast chodzi o wady, to jedną z największych z pewnością są problemy techniczne, które nieraz mogą uniemożliwić prowadzenie streamów. Poza tym trzeba mieć jeszcze gwarancję, że w ogóle znajdą się osoby, które będą chciały taką transmisję oglądać. Należy więc nie tylko powiadomić o filmie z wyprzedzeniem, ale też upewnić się, że stali obserwatorzy są na tyle zaangażowani, by w takiej transmisji uczestniczyć.
6. Infografiki
Skoro współcześni odbiorcy chcą poświęcać jak najmniej energii na konsumowanie treści, to dobrym rozwiązaniem mogą się też okazać infografiki. Z ich pomocą łatwo przedstawić w przystępny sposób niektóre informacje. Świetnie sprawdzą się zarówno jako uzupełnienie informacji np. publikowanych na blogu, jak i jako zupełnie odrębny nośnik contentu – można zamieszczać je np. na profilu na Instagramie.
Wcześniej jednak trzeba nauczyć się je tworzyć. W infografikach, jak sama nazwa wskazuje, duże znaczenie ma warstwa graficzna. Konieczne więc będą pewne umiejętności graficzne, kreatywność i poczucie estetyki. A to oznacza, że początki mogą być czasochłonne i trudne.
7. Podcasty
Nie można też zapomnieć, że swój złoty czas przeżywają obecnie podcasty. Jeszcze kilka lat temu wiele osób, słysząc słowo „podcast”, zadawało pytanie „co to jest?”. Teraz to słowo zna jednak praktycznie każdy i niejeden podcast zgromadził wokół siebie grono wiernych słuchaczy.
Nic w tym dziwnego, bo wartościowe rozmowy czy wypowiedzi mogą być dobrym urozmaiceniem spaceru, jazdy autobusem czy samochodem, a także towarzyszyć ludziom przy codziennych czynnościach. Dla tych lubiących rozwój i wielozadaniowość to więc idealne rozwiązanie.
Podcast może być dobrym sposobem na przekazywanie wiedzy i tworzenie wartościowego contentu – zarówno solo, jak i z udziałem gości. Żeby jednak założyć kanał i zacząć publikować odcinki, trzeba mieć pewne obycie z mikrofonem, a także nauczyć się montażu.
